Zaskakujące znalezisko na dnie jeziora
Z jeziora Niesłysz (Lubuskie) płetwonurkowie Marynarki Wojennej wydobyli dwa elementy miotające od rakiet. Kilka dni temu na walec tkwiący w dnie natrafił podczas szkolenia ratownik WOPR-u, przedmiot ten przypominał bombę lub rakietę.
- W mule znajdowały się dwa elementy miotające pocisku rakietowego, bez głowicy i ładunku miotającego. Na szczęście przedmioty te nie są niebezpieczne, jednak sprawdzenie tego było konieczne z uwagi na bezpieczeństwo ludzi wypoczywających nad tym jeziorem - powiedziała por. Joanna Nowakowska z 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu.
Jak dodała, stalowe elementy zostaną zniszczone na poligonie w pobliżu Krosna Odrzańskiego (Lubuskie).
Stalowe rury od rakiet znajdowały się na głębokości ok. ośmiu metrów, prawie 100 metrów od linii brzegowej akwenu. Ratownicy, którzy je znaleźli, zrobili zdjęcia i poinformowali o swoim znalezisku policję.
Ta skonsultowała się z saperami z Krosna Odrzańskiego, jednak żołnierze z tej jednostki nie mają uprawnień do pracy na takiej głębokości. Miejsce znalezienia podejrzanego przedmiotu zostało oznaczone bojkami i było dozorowane przez policję, do czasu przyjazdu płetwonurków z Marynarki Wojennej.
W czwartek po raz pierwszy żołnierze ze Świnoujścia zeszli pod wodę, by zidentyfikować co znajduje się na dnie jeziora. Nie zdołali jednak znaleźć obiektów i po kilku godzinach poszukiwania przerwano.
W piątek rano grupa płetwonurków odnalazła podejrzane obiekty i wydobyła je z wody. W akcji od początku uczestniczyli saperzy z 5. batalionu saperów w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie).
Jezioro Niesłysz jest jednym z największych i najczystszych jezior na Pojezierzu Łagowskim. To doskonały akwen do uprawiania żeglarstwa i innych sportów wodnych. Nad jego brzegami zlokalizowanych jest kilka ośrodków wypoczynkowych.