Zaskakujące słowa w rosyjskiej TV. Tak "pochwalił" Zełenskiego
W poniedziałkowym programie rosyjskiego propagandysty Władimira Sołowjowa w Rossija-1 nastąpił pewien wyłom w narracji. Jeden z gości stwierdził, że prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego "nie powinno się nazywać klaunem", gdyż jest "niezwykle niebezpieczny".
Programy Sołowjowa najczęściej kipią od nienawiści i pogardy dla Ukraińców. Nieraz zgromadzeni w nim goście namawiają do "krwawej rozprawy z wrogiem" i straszą atomowym uderzeniem. Tym razem było inaczej – jeden z gości propagandysty, wyraził, w dość osobliwy sposób, szacunek dla ukraińskiego i amerykańskiego prezydenta.
"Jest bardzo niebezpieczny"
- Śmiejemy się z Bidena, a on mówi rzeczy, których powinniśmy słuchać. On nie jest głupi i nie ma demencji, mimo, że czasem zrobi to i tamto - ocenił gość Sołowjowa.
- Mamy problem z nazbyt łatwym przyklejaniem łatek różnym ludziom. Mówimy: "Zełenski to klaun". On nie jest żadnym klaunem! Jest bardzo niebezpieczny! Nie możemy więc go traktować jak klauna, bo jest niebezpieczny. I tak bym go traktował, gdybym był u władzy. On nie jest żadnym "zwykłym głupkiem", jak zwykło się o nim mówić - zapewniał zgromadzonych w studiu bez cienia ironii.
Propagandyści są coraz bardziej nerwowi
Ostatnio brak sukcesów Rosjan w Ukrainie powoduje coraz większą nerwowość wśród propagandystów Kremla. W ubiegłym tygodniu Władimir Sołowjow przytoczył na antenie krytyczny wobec władz Rosji komentarz widz o imieniu Wiktor, a następnie zaczął mu grozić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna "ośmielił się" spytać propagandystę, "czy nie czas już przestać kłamać i oszukiwać ludzi".
- Wiesz co, Wiktor? Jeśli jesteś w Rosji, to Cię znajdziemy i dowiemy się o Tobie wszystkiego. Nie zaznasz nawet chwili spokoju - zagroził w odpowiedzi Sołowjow.
Źródło: Twitter/Rossija-1