Zaskakujące fakty dot. 36. specpułku - zabrakło pieniędzy?
Planowane szkolenia w 36. specpułku lotniczym nie mogły być przeprowadzone ze względu na brak pieniędzy - wynika z zeznań jednego z wysokich rangą oficerów odpowiedzialnych za szkolenia w jednostce, do których dotarły "Wiadomości" TVP1.
07.03.2011 | aktual.: 07.03.2011 19:08
W protokole przesłuchania, które miało miejsce po katastrofie smoleńskiej, można przeczytać, że "niektóre szkolenia zaplanowane na rok 2009 nie zostały przeprowadzone z uwagi na brak funduszy. Nie przeprowadzono szkolenia symulatorowego na śmigłowcu Bell 412HP".
Jak dodał oficer, "jako takich praktycznych szkoleń na konkretnych typach statków powietrznych (...) nie było z uwagi na brak funduszy i odpowiedniej kadry instruktorskiej z przeszkoleniem na odpowiedni typ statku powietrznego".
Środki na szkolenia radykalnie zmniejszono w czasie kryzysu finansowego. Zarządzono wtedy cięcia w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej na kwotę ponad 5 mld zł. Tym samym budżet resortu zmalał z 24,5 mld do 19,3 mld zł.
W listopadzie ubiegłego roku media donosiły o nieprawidłowościach, do jakich dochodziło w szkoleniu pilotów 36. specpułku. Aby zaoszczędzić pieniądze, fałszowano dokumentację, a szkolenia nadzorowały osoby, które nie znały Tu-154. Sprawą zajęła się prokuratura wojskowa.
Nie było to jedyne śledztwo prowadzone w jednostce. Ponad dwa miesiące temu wszczęto postępowanie w sprawie bezprawnego przyznawania dodatków do pensji. Według ustaleń prokuratury, oficerowie mieli dopisywać lotnikom do kompetencji obsługę wojskowych samolotów. Dzięki podrasowanym dokumentom opiniowani żołnierze bezprawnie pobierali finansowe dodatki do pensji.