Zasadzka na gangsterów
Gangstera, który w okolicach Jastkowa (Lubelskie) usiłował wymusić
haracz od przydrożnej prostytutki, zatrzymali w zasadzce policjanci. Dwóch kompanów przestępcy uciekło, taranując radiowóz. Policja ostrzelała auto zbiegów.
03.07.2003 17:30
Jak poinformował rzecznik prasowy lubelskiej policji Kamil Kowalik, trzej mężczyźni żądali haraczu od przydrożnej prostytutki, grożąc jej pobiciem i pozbawieniem życia. Policjanci, którzy urządzili tam zasadzkę, zajechali drogę gangsterom dwoma samochodami. Zatrzymali 26-letniego mieszkańca Lublina, "znanego lubelskiej policji". Dwaj jego kompani uciekli osobowym audi, taranując policyjny radiowóz. Policjanci oddali kilka strzałów w stronę uciekających.
Bandyci porzucili samochód kilka kilometrów dalej. W auto trafiły trzy pociski. Nie było w nim śladów krwi. Policja szuka pozostałych przestępców.