Zarzuty zabójstwa ws. morderstwa ojca i dwóch córek
Zarzut potrójnego zabójstwa postawiła Prokuratura Rejonowa w Złotowie dwóm mężczyznom, braciom w wieku 21 i 23 lata, którzy przyznali się do zabicia 29-letnigo mężczyzny i jego dwóch córek: 2-letniej i 6-letniej - poinformowała prok. Anna Pacholik z tamtejszej prokuratury.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski powiedział, że w środę Sąd Rejonowy w Złotowie rozpatrzy wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Dodał, że natychmiast po decyzji o ewentualnym areszcie, ze względu na powagę sprawy, śledztwo przejmie od Prokuratury Rejonowej w Złotowie Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Poinformował też że, natychmiast po przesłuchaniu, przeprowadzono wizję lokalną na miejscu zabójstwa z udziałem podejrzanych.
Podejrzani to sąsiedzi ofiar. Podczas ich wyprowadzania ze złotowskiej prokuratury porządku musieli pilnować policjanci. Mieszkańcy miasta chcieli zobaczyć sprawców zbrodni, niektórzy krzyczeli "Na krzesło elektryczne!", "Zlinczować ich!". Według sierż. Alicji Fidler ze złotowskiej policji, przed budynkiem prokuratury stało ponad 200 osób.
Do zbrodni doszło 2 października we Franciszkowie (Wielkopolska). Według prokuratury motyw zabójstwa był rabunkowy - mężczyźni ukradli samochód należący do ofiar. Ojca i dzieci zabili, żeby pozbyć się świadków. Zdaniem prokuratury mężczyźnie zadali 16 ciosów, dwuletnie dziecko zabili, gdy spało w łóżeczku, dwoma ciosami - powiedział Adamski.
Zamordowaną rodzinę znalazła żona i matka ofiar. Zabójstwo nastąpiło w czasie, gdy kobiety nie było w domu. Podczas zatrzymania podejrzanych policja znalazła przy nich narzędzie zbrodni - siekierę - i kilka przedmiotów ukradzionych z domu ofiar - telewizor i radiomagnetofon.
Podejrzanym grozi kara dożywotniego więzienia.