Zarzuty prokuratury wobec domniemanego szefa mafii wołomińskiej
Zarzut kierowania zorganizowaną grupą
przestępczą postawiła łomżyńska prokuratura 34-letniemu
mieszkańcowi Wołomina. Do prokuratury doprowadzili go z aresztu
funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego w Białymstoku -
poinformował rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek
Dobrzyński.
03.02.2005 16:25
Łącznie łomżyńska prokuratura okręgowa postawiła już zarzuty w tej sprawie dziewięciu osobom z tzw. mafii wołomińskiej - powiedział naczelnik wydziału śledczego tej prokuratury, Tadeusz Marek. Wszyscy podejrzani pochodzą z Warszawy, Wołomina i innych podwarszawskich miejscowości; wszyscy są w areszcie.
Sprawa ma związek ze znalezieniem w sierpniu ubiegłego roku w pobliżu Szumowa (woj. podlaskie), przy trasie Białystok-Warszawa, częściowo nadpalonych i zwęglonych zwłok 31-letniego mężczyzny.
Policjanci z białostockiego CBŚ ustalili, że zabójstwo jest skutkiem porachunków przestępczych. Mężczyzna zginął w warszawskim mieszkaniu od strzału z pistoletu w głowę. Potem zabójcy przewieźli zwłoki do lasu i chcąc zatrzeć ślady, podpalili ciało - powiedział Dobrzyński.
34-latek z Wołomina jest już dziewiątą osobą zatrzymaną w tej sprawie. W starych strukturach związku przestępczego był "szeregowym żołnierzem". Znany był z bezwzględności, braku skrupułów i zahamowań. Na czele przestępców z Wołomina stanął w 2002 r. W listopadzie następnego roku został zatrzymany do sprawy prowadzonej przez ostrołęcką prokuraturę. Od tego czasu przebywał w areszcie Śledczym w Białymstoku - poinformował Dobrzyński.
Mężczyźnie, którego inicjałów nie podano, prokuratura postawiła zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, sprawstwa kierowniczego przy zabójstwie, kierowania obrotem znacznymi ilościami środków psychotropowych i odurzających, a także kierowania ściąganiem haraczy. Grozi mu nawet dożywocie.
W ubiegłym miesiącu policjanci zatrzymali również jego żonę. Zabezpieczono wówczas luksusowego mercedesa i znaczne ilości złotej biżuterii - dodał Dobrzyński.
Jak powiedział prokurator Tadeusz Marek, wśród podejrzanych są trzy kobiety. Wszyscy podejrzani mają różne zarzuty: od udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, pomocnictwie w zabójstwie, dokonywania wymuszeń rozbójniczych po zlecenie zabójstwa.