Zarzuty dla matki, która zostawiła synka na dwie doby

Dwa zarzuty - narażenia życiu lub zdrowia dziecka oraz porzucenia osoby małoletniej postawiła prokuratura w Koszalinie matce rocznego
chłopczyka, którego znaleziono w opuszczonym mieszkaniu.

Zastępca prokuratora rejonowego w Koszalinie Grzegorz Klimowicz powiedział, że 26-letnia Aleksandra G. przyznała się w trakcie przesłuchania do obu zarzutów. Po złożeniu wyjaśnień została zwolniona do domu. Ponieważ jest w ciąży, zastosowano wobec niej wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Trzy razy w tygodniu musi stawiać się w komendzie miejskiej - dodał prokurator.

Rocznego chłopczyka policjanci znaleźli w zaniedbanym mieszkaniu w Koszalinie w nocy z poniedziałku na wtorek. Dziecko było głodne, wyziębione i miało odparzenia powstałe na skutek niezmieniania pieluchy. Oprócz niemowlaka w znajdującym się na pierwszym piętrze starej kamienicy mieszkaniu był tylko agresywny pies rasy amstaff.

Dziecko wydostali z mieszkania strażacy, którzy za pomocą bosaka przyciągnęli kojec z malcem pod uchylone okno. Psa zabrano do schroniska.

Według lekarzy z koszalińskiego szpitala, chłopczyk czuje się już dobrze. Oprócz odparzeń nic mu nic nie dolega. Pod koniec tego tygodnia niemowlak prawdopodobnie zostanie wypisany ze szpitala. Sąd już zdecydował o przekazaniu chłopca do rodzinny zastępczej. Do takiej rodziny trafi też drugi, 4-letni syn podejrzanej.

Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że roczny chłopczyk przebywał bez opieki niemal dwie doby. Matka wyszła ze swojego mieszkania w niedzielę razem z 4-letnim synem, policjanci zatrzymali ją we wtorek po południu u jednego z jej znajomych. W czasie przesłuchania kobieta mówiła, że chciała jak najszybciej wrócić do domu, ale ciągle coś jej w tym przeszkadzało - powiedział prokurator Klimowicz.

Aleksandra G. nie pracuje. Była karana za nieumyślne paserstwo. Ojciec rocznego chłopczyka przebywa w areszcie śledczym.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami
Tusk komentuje atak na biuro PO. Wspomniał o Bąkiewiczu
Tusk komentuje atak na biuro PO. Wspomniał o Bąkiewiczu