Zarzut w sprawie śmierci dziecka, na które spadło drzewo
Są zarzuty w sprawie śmierci 4-letniej dziewczynki, na którą w zeszłym roku spadło drzewo w parku miejskim w Szczawnie Zdroju (woj. dolnośląskie). Prokuratura oskarżyła o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka pracownika firmy odpowiedzialnej za zabezpieczanie drzewa.
06.03.2014 13:50
W lipcu 2013 roku podczas spaceru w parku ojciec dziecka chciał zrobić zdjęcie swoje córce i jej 6-letniej kuzynce. Dzieci ustawiły się do zdjęcia na tle drzewa. W pewnym momencie mężczyzna zobaczył, że jedna z gałęzi łamie się. Krzyknął, aby dzieci uciekały, jednak konar spadł na 4-letnią dziewczynkę, która zginęła na miejscu.
Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Ewa Ścierzyńska, śledczy postawili zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia życia i zdrowia wielu osób jednemu z pracowników firmy, która w 2009 r. na zlecenie Urzędu Miasta w Szczawnie Zdroju zabezpieczyła drzewo. Mężczyzna nie przyznał się do winny i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
- Według opinii biegłego, który został powołany w tym śledztwie, zastosowany system zabezpieczeń był przeznaczony dla drzew o średnicy do 30 cm, gdy tymczasem to było większe - powiedział prokurator. Jak dodał, z ekspertyzy wynika również, że ochrona została źle zamocowana.