Zarząd stołecznej PO rekomendował start Ewy Kopacz z okręgu warszawskiego
Zarząd warszawskiej PO rekomendował we wtorek start ze stolicy premier Ewy Kopacz - poinformował PAP sekretarz warszawskiej PO Jarosław Szostakowski. Niewykluczone, że na warszawskiej liście znajdzie się też wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski.
Szostakowski podkreślił, że decyzja o rekomendacji dla szefowej rządu zapadła jednomyślnie. Choć kolejność miejsc na warszawskiej liście ustalą dopiero władze mazowieckiej PO, to wiadomo już, że Kopacz otrzyma pierwsze miejsce na liście. - Taka jest moja przymiarka, chciałabym się zmierzyć z szefem największej partii opozycyjnej, Jarosławem Kaczyńskim, który mam nadzieję będzie startował z Warszawy i dlatego będę startować z jedynki w Warszawie - mówiła premier w niedzielę w Tarnowie.
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w stołecznej PO wynika, że na liście znajdzie się ponadto prawdopodobnie większość warszawskich posłów, m.in. Joanna Fabisiak, Marcin Święcicki, Ligia Krajewska i Michał Szczerba. Niewykluczony jest przy tym start ze stolicy Rafała Trzaskowskiego, choć - jak podkreślają źródła PAP - o tym w jakich okręgach i na jakich miejscach znajdą się członkowie rządu Kopacz zdecyduje ostatecznie po konsultacjach sama premier.
Z Warszawy chciałaby kandydować też marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. - Dla mnie ważne jest, żebym kandydowała z Warszawy, tu się urodziłam, tu spędziłam całe swoje życie, Warszawy nigdy nie opuszczę, chcę kandydować z Warszawy, a naprawdę miejsce na liście wyborczej nie ma znaczenia - mówiła Kidawa-Błońska we wtorek.
Deklaracja Kidawy-Błońskiej nie budzi jednak entuzjazmu wśród polityków PO, którzy argumentują, że marszałek Sejmu powinna mieć własny okręg, w którym byłaby liderką. Ich zdaniem ponadto, start Kopacz i Kidawy-Błońskiej z jednej listy może oznaczać, że będą sobie nawzajem odbierać głosy.
Niektórzy politycy Platformy spekulują, że być może marszałek Sejmu znajdzie się na miejscu pierwszym w okręgu podwarszawskim. Tam jednak mazowiecka PO prawdopodobnie rekomenduje na jedynkę swego szefa, ministra administracji i cyfryzacji Andrzeja Halickiego.
Według rozmówców PAP z mazowieckiej PO, więcej na temat obsady list w okręgach stołecznym i podwarszawskim powinno być wiadomo po 23 lipca. Tego dnia mija termin zgłaszania kandydatów na posłów. 30 lipca mają się zebrać zarząd i rada PO na Mazowszu, które zaproponują władzom krajowym Platformy wstępny kształt list. Ostatecznego zatwierdzenia list w całym kraju ma dokonać 6 sierpnia Rada Krajowa PO.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października. W okręgu warszawskim jest do zdobycia 20 mandatów. W wyborach przed czterema laty Platforma uzyskała 11 mandatów. Najlepszy wynik na liście (zarazem w kraju) zanotował ówczesny premier Donald Tusk (prawie 375 tys.). Do Sejmu weszli jeszcze: Kidawa-Błońska, b. minister finansów Jacek Rostowski oraz posłowie: Joanna Fabisiak, Marcin Kierwiński, Ligia Krajewska, Marcin Święcicki, Michał Szczerba, Roman Kosecki, Alicja Dąbrowska i Leszek Jastrzębski.