Żaryn: nie wycofuję się z raportu na temat o. Hejmy

Nie wycofuję się z żadnych ustaleń raportu
na temat o. Konrada Hejmy - tak jego współautor, historyk IPN dr hab.
Jan Żaryn skomentował oświadczenie
dominikanina, że nie był nigdy świadomym donosicielem.

Mam wrażenie, że o. Hejmo do dziś nie zdaje sobie sprawy z tego, że reżim komunistyczny był antykatolicki i antykościelny i że każda, nawet drobna informacja o napięciach w Kościele, sprzyjała temu reżimowi - powiedział Żaryn.

Bardzo możliwe, że o Hejmo nie był świadomym donosicielem; być może nie rozumiał, że to, co mówi, jest wykorzystywane przeciw Kościołowi - dodał. Być może nie był też świadomy, że istnieje coś takiego jak SB, jak zwalczający Kościół IV departament MSW - podkreślił.

Historyk zwrócił uwagę, że celem raportu nie było ani oskarżenie, ani uniewinnienie dominikanina, tylko prezentacja treści z 700-stronicowej teczki zakonnika. W ramach tej prezentacji mieści się ocena skuteczności pracy funkcjonariuszy SB, którzy zdobywają informacje w celu szkodzenia Kościołowi. I tu pojawia się o. Konrad, który świadom czy nie świadom gier, w których uczestniczy, udzielał SB informacji przydatnych do walki z Kościołem - oświadczył Żaryn.

Historyk sprzeciwił się szczególnie fragmentowi oświadczenia, w którym o. Hejmo nazwał "żenującą wyliczanką" wymienienie w raporcie prezentów, jakie dostawał od SB. To nie my wyliczamy te prezenty, ale esbecy, dla których przyjęcie prezentu było ważnym sygnałem. Te prezenty to problem o. Hejmy, a nie nasz - powiedział Żaryn.

W obszernym oświadczeniu wydanym w poniedziałek w Rzymie dominikanin ustosunkował się szczegółowo do ujawnionego w środę raportu Instytutu Pamięci Narodowej o jego współpracy z tajnymi służbami PRL.

"Nie byłem nigdy świadomym donosicielem z zamiarem szkodzenia osobom prywatnym, współbraciom zakonnym, hierarchii czy Kościołowi" - czytamy w oświadczeniu. O. Hejmo. przeprosił w nim zarazem wszystkich współbraci w wierze i tych, którym jego słowa lub postawa utrudniły wejście do Wspólnoty Dzieci Bożych.

Według autorów opracowania IPN, w latach 1975-1988 o. Hejmo świadomie współpracował z tajnymi służbami PRL; mógł zaś nie wiedzieć, że zarejestrowały go one jako tajnego współpracownika.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Laureatka Nobla dedykuje nagrodę Trumpowi. "Liczymy na prezydenta"
Laureatka Nobla dedykuje nagrodę Trumpowi. "Liczymy na prezydenta"
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Wskazali kluczowy termin
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Wskazali kluczowy termin
Nawrocki wysłał list ws. migrantów. Jest reakcja KE
Nawrocki wysłał list ws. migrantów. Jest reakcja KE
Zwrot w sprawie Sławomira Nowaka. Prokuratura składa zażalenie
Zwrot w sprawie Sławomira Nowaka. Prokuratura składa zażalenie
Brutalny rozbój z nożem. Sąd łaskawy dla Nigeryjczyków
Brutalny rozbój z nożem. Sąd łaskawy dla Nigeryjczyków
Trump bez Nobla. Niemiecki dziennik nie zostawia suchej nitki
Trump bez Nobla. Niemiecki dziennik nie zostawia suchej nitki
Rosja znalazła sposób. Poborowi nie uciekną już za granicę
Rosja znalazła sposób. Poborowi nie uciekną już za granicę
Ustawa Żurka bez podpisu prezydenta? Minister ma plan awaryjny
Ustawa Żurka bez podpisu prezydenta? Minister ma plan awaryjny
Nie żyje prorektor Collegium Humanum. Są wyniki sekcji zwłok
Nie żyje prorektor Collegium Humanum. Są wyniki sekcji zwłok
Nie wyślą wojsk do monitorowania rozejmu w Strefie Gazy. "Nie ma planów"
Nie wyślą wojsk do monitorowania rozejmu w Strefie Gazy. "Nie ma planów"
Pełczyńska-Nałęcz odpowiada Wcisło: Nie wstyd pani tak dezinformować?
Pełczyńska-Nałęcz odpowiada Wcisło: Nie wstyd pani tak dezinformować?
"Będzie okazja". Komarewicz rzuca rękawicę premierowi i koalicji
"Będzie okazja". Komarewicz rzuca rękawicę premierowi i koalicji