Zapowiada się przełom w negocjacjach z KE? I Prezes Sądu Najwyższego rozważa zablokowanie Izby Dyscyplinarnej
Prof. Małgorzata Manowska rozważa zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej, żeby - jak przyznaje sama I Prezes Sądu Najwyższego - "umożliwić rządowi i parlamentowi spokojne przeprowadzenie ewentualnych prac legislacyjnych". Według naszych informacji taki scenariusz jest poważnie brany pod uwagę przez Kancelarię Premiera - jako otwierający dialog z przedstawicielami Komisji Europejskiej. Jeśli zaś politycy nie znajdą sposobu, jak wyjść z obecnego kryzysu, to prof. Manowska może złożyć dymisję. - Rozważam to - mówi.
Prof. Manowska może ponownie zablokować działanie Izby Dyscyplinarnej, cofając swoje wcześniejsze zarządzenie. Taka deklaracja padła w rozmowie z "Rzeczpospolitą". - Rozważam taki krok, żeby umożliwić rządowi i parlamentowi spokojne przeprowadzenie ewentualnych prac legislacyjnych - powiedziała I Prezes Sądu Najwyższego.
Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu, tuż po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) kwestionującym działanie Izby Dyscyplinarnej SN, Manowska wydała zarządzenie, które umożliwia działania Izby w pełnym zakresie.
Spotkało się to z silną krytyką środowiska prawniczego. Pojawiły się nawet zarzuty o rzekome łamanie prawa przez prof. Manowską.
I Prezes Sądu Najwyższego się broni: - W wyroku stwierdzono naruszenie prawa UE. Nie ma za to, i nie mogło być, żadnych wytycznych, ani dla rządu, ani dla pierwszego prezesa SN. Ja zaś muszę się kierować literą prawa i to prawa polskiego, bo tylko ono może określać ramy funkcjonowania sądów - mówi prof. Manowska w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Rząd PiS szuka pola do dialogu z Komisją Europejską
Przypomnijmy: jak przekazała Komisja Europejska, Polska ma czas do 16 sierpnia na zastosowanie się do orzeczenia TSUE, nakazującego zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej. Jeśli tego nie zrobi, KE będzie wnioskować o nałożenie na nasz kraj kar finansowych.
- Sankcje są elementem motywującym. Mam w dalszym ciągu nadzieję, że do 16 sierpnia otrzymamy pozytywne odpowiedzi - stwierdziła wiceszefowa KE Vera Jourova.
Na postanowienie Komisji Europejskiej zareagował rzecznik polskiego rządu. "Polski rząd dokona analizy dokumentów przedstawionych przez KE. Polska, podobnie jak inne kraje UE, podkreśla konieczność przestrzegania przepisów unijnych traktatów" - napisał na Twitterze Piotr Müller. Jak dodał minister: - Podejmiemy właściwy dialog z KE, wyjaśniając istotę różnicy zdań w tym zakresie.
I w tym leży istota sprawy: przedstawiciele Kancelarii Premiera - jak słyszymy - są zdeterminowani, żeby znaleźć pole do porozumienia z Komisją Europejską po orzeczeniu TSUE. Wedle naszych informacji stwierdzenie prof. Manowskiej o możliwym zawieszeniu działania Izby Dyscyplinarnej na czas negocjacji z KE jest furtką do rozpoczęcia dialogu. I na to ma liczyć właśnie otoczenie premiera Mateusza Morawieckiego.
- Rząd musi ustalić, co zamierza. Wtedy i ja podejmę działania. Wystąpię z apelem do marszałek Sejmu i premiera, aby je zainicjowali - przyznaje I Prezes SN. Jak podkreśla, "musi mieć na uwadze polską rację stanu i konsekwencje niewykonania wyroku TSUE i postanowienia zabezpieczającego".
Szkopuł w tym, że negocjowaniu z Komisją Europejską i wykonywaniu wyroku TSUE stanowczo sprzeciwia się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Trybunał Konstytucyjny jasno się wypowiedział, że TSUE nie ma prawnych możliwości zawieszać organów polskiego państwa, nie ma prawnych możliwości zawieszać polskiego porządku ustawowego, zawieszać ustaw, a tym bardziej organów działających na podstawie tych ustaw. I jego orzeczenia w tym zakresie nie są dla organów władz działających na gruncie polskiej konstytucji wiążące, a nawet podporządkowanie się im byłoby jawnie bezprawne - powiedział lider Solidarnej Polski na konferencji prasowej w środę.
Prof. Manowska w cytowanym wywiadzie przyznaje, że jeśli politycy nie znajdą sposobu na wyjście z twarzą z obecnego kryzysu, to ona może podać się do dymisji. - Rozważam to. Nie boję się decyzji o odejściu ze służby - deklaruje I Prezes Sądu Najwyższego.