Zaniedbania w kopalniach Pniówek i Zofiówka. Górnicy oskarżają

W kopalni Pniówek, gdzie zginęli górnicy i ratownicy, nie przestrzegano czasów pracy, wynika z informacji przekazanych górników ze Związku Zawodowego Sierpień 80. Inne zaniedbania mają dotyczyć profilaktyki przeciw tąpnięciom w kopalni Zofiówka.

Solidarność 80: w kopalni Pniówek, gdzie zginęli górnicy i ratownicy, nie przestrzegano czasów pracySolidarność 80: w kopalni Pniówek, gdzie zginęli górnicy i ratownicy, nie przestrzegano czasów pracy
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Grygiel
Arkadiusz Jastrzębski

- Gdyby przestrzegano czasów pracy w kopalni Pniówek, górnicy by żyli - powiedział w rozmowie z Radiem ZET lider Związku Zawodowego Sierpień 80 Bogusław Ziętek.

Tragedie w kopalniach Pniówek i Zofiówka. Związkowcy ujawniają

Jego zdaniem w momencie wypadku, górników nie powinno być w tamtym miejscu. - Zaczęli o godz. 18, a o północy byliby na górze. Nowa zmiana jeszcze by nie dojechała. Ludzie by nie zginęli - dodał, wyjaśniając, że ze względu na trudne warunki pracy (w tym wysoką temperaturę) dzienna zmiana górników trwa sześć godzin.

Ziętek wskazał również, że nieprawidłowo miały działać czujniki metanu w kopalni Pniówek. Urządzenie wskazywały różne wartości stężeń, a mimo to posłano tam ratowników.

Zobacz też: Czy Polsce wystarczy gazu? "Czas się niesłychanie szybko kurczy"

Związkowiec powiedział też Radiu Zet, że wiadomo było, iż miejsce, w którym doszło do tragedii w kopalni Zofiówka, to rejon szczególnie zagrożony. Jego zdaniem zaniedbano tam działanie profilaktyczne, bo wprowadzono je zbyt późno.

"Skandaliczne sytuacje i zmowa milczenia"

- Doszło tam do wielu wstrząsów poprzedzających wypadek, które powinny komuś zapalić czerwoną lampkę - dodał szef Sierpień 80. Przekazał, że wydobycie w tym miejscu miało rozpocząć się w tym miejscu pod koniec roku, ale zdecydowano o wcześniejszym jego uruchomieniu.

- To są sytuacje skandaliczne i mam nadzieję, że zostanie przerwana zmowa milczenia - stwierdził Bogusław Ziętek.

Źródło: Radio ZET

Wybrane dla Ciebie
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu