Dwa silne wstrząsy w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach
W środę wieczorem doszło do dwóch wstrząsów w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach - dowiedziała się redakcja Wirtualnej Polski. Ranny został jeden z górników.
KGHM Polska Miedź S.A. potwierdziła redakcji Wirtualnej Polski, że w środę wieczorem doszło do dwóch wstrząsów w kopalni miedzi w Polkowicach (Dolny Śląsk).
Pierwszy wstrząs miał siłę górniczej "ósemki", a drugi "szóstki" w dziesięciostopniowej skali.
Wycofała się cała załoga - łącznie piętnaście osób. KGHM dodało, że jeden z górników został lekko poszkodowany.
Zobacz też: Co po Zjednoczonej Prawicy? Polityk Solidarnej Polski ironicznie o przyszłości koalicji
Czarna seria w polskich kopalniach
Przypomnijmy, że w sobotę doszło do wstrząsu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju. W rejonie wypadku było pięćdziesięciu dwóch pracowników. Czterdziestu dwóch wyszło o własnych siłach, z dziesięcioma pozostałymi urwał się kontakt. Jak się okazało w kolejnych godzinach akcji - wszyscy zginęli.
Akcja poszukiwawcza trwała cztery doby. W środę Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że ostatni z dziesięciu górników, którzy zginęli w katastrofie, został wywieziony na powierzchnię.
To jednak niejedyna katastrofa w ostatnim czasie. Do tragedii doszło także w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Tam zginęło już ośmiu górników, a siedem do tej pory nie odnaleziono.
Cztery osoby zginęły w kopalni, cztery kolejne mimo wysiłków lekarzy zmarły w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, w tym jedna tuż po przyjęciu.
Źródło: WP Wiadomości, PAP