Zamordował rodzinę. Sąd zmienił zdanie ws. aresztu
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił decyzję i tym samym Marceli C. spędzi kolejne sześć miesięcy w areszcie. W grudniu 2019 roku młody mężczyzna zamordował rodziców i młodszego brata.
03.12.2021 11:29
Do tragedii doszło w grudniu 2019 roku w Ząbkowicach Śląskich na Dolnym Śląsku. Marceli C. przy pomocy siekiery zamordował rodziców i młodszego brata. Zbrodnię wcześniej zaplanował - zdaniem biegłych ówczesny 18-latek czuł się pokrzywdzony przez rodziców, a młodsze z rodzeństwa miało być przez nich faworyzowane.
Zamordował rodzinę. Sąd zmienił zdanie ws. aresztu
W ubiegłym tygodniu Sąd Apelacyjny we Wrocławiu postanowił, że Marceli C. może wyjść na wolność po dwóch latach aresztu i odpowiadać w procesie karnym z wolnej stopy. Decyzja sądu wywołała ogromne kontrowersje.
Nieoficjalnie wiadomo, że miało do niej dojść wskutek pomyłki sędziego, który źle obliczył wiek oskarżonego i zakładał, że ten w momencie popełnienia przestępstwa był niepełnoletni. Tymczasem do zbrodni w Ząbkowicach Śląskich doszło po dwóch miesiącach od momentu, w którym Marceli C. ukończył 18. rok życia.
Prokuratura Okręgowa w Świdnicy zapowiedziała złożenie zażalenia na decyzję wrocławskiego sądu. W piątek zostało ono rozpatrzone. Jak informuje Radio Wrocław, z pozytywnym efektem. Sąd apelacyjny postanowił zmienić zdanie i przedłużyć areszt Marcelego C. o kolejne sześć miesięcy.
- Z dużą satysfakcją przyjęliśmy tę decyzję. Szczególnie, że poprzednią mocno przeżył mój klient, brat oskarżonego. Obawiał się on tego, co może się wydarzyć po wyjściu Marcelego na wolność - powiedział Radiu Wrocław Łukasz Ślipko, adwokat oskarżyciela posiłkowego, żyjącego brata zabójcy.
Już wcześniej biegli orzekli, że Marceli C. w momencie popełnienia przestępstwa był poczytalny. Z ich opinii wynika, że 20-latek posiada "poważne zaburzenia osobowości oraz bardzo niski poziom dojrzałości emocjonalnej i społecznej". Ma też stanowić zagrożenie dla innych podczas pobytu na wolności.
Za zabójstwo rodziców i młodszego brata Marcelemu C. grozi dożywocie.
źródło: Radio Wrocław