Zamknięte cmentarze. Wiemy, ile kosztowała rządowa pomoc dla sprzedawców chryzantem

77,58 miliona złotych – tyle ostatecznie rząd zapłacił producentom i sprzedawcom chryzantem, które nie zostały sprzedane wskutek zamknięcia cmentarzy w Święto Zmarłych. Pieniądze pochodziły z państwowego Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 i wypłacono je do końca ubiegłego roku.

Sprzedawcy chryzantem o zamknięciu cmentarzy dowiedzieli się w ostatniej chwili
Sprzedawcy chryzantem o zamknięciu cmentarzy dowiedzieli się w ostatniej chwili
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Kudala
Sylwester Ruszkiewicz

08.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 04:01

Przypomnijmy, rząd 30 października w piątek zdecydował się zamknąć cmentarze na Święto Zmarłych. Stało się to niespodziewanie, decyzję ogłoszono po południu. Zakaz wstępu na nekropolie obowiązywał od 31 października do 2 listopada.

Decyzja zaskoczyła przede wszystkim sprzedawców ze straganów usytuowanych przed cmentarzami, którzy ponieśli wysokie straty. Trudna sytuacja przedsiębiorców spotkała się z symboliczną reakcją mieszkańców Polski, którzy nabywali kwiaty w punktach sprzedaży zorganizowanych w centrach miast, bądź przed samymi cmentarzami. Również Rada Ministrów przygotowała program odkupienia kwiatów, który miał zrekompensować straty za niesprzedane rośliny.

Wnioski o rekompensatę mogli składać posiadacze co najmniej 50 sztuk chryzantem doniczkowych lub 200 sztuk chryzantem ciętych "w fazie pełnej dojrzałości”. Dokumentacja musiała być złożona do 6 listopada do kierownika biura powiatowego Agencji.

Rekompensata dotyczyła kwoty 20 zł za doniczkę chryzantem i 3 zł za kwiaty cięte. Na odkupienie kwiatów rząd zabezpieczył 180 mln zł. 

Ile ostatecznie wydano? - Po weryfikacji złożonych wniosków o pomoc – do producentów i sprzedawców chryzantem trafiło 77,58 mln zł. Wsparcie wypłacone zostało do 31 grudnia 2020 roku - poinformowało Wirtualną Polskę w piątek biuro prasowe ARiMR.

Wcześniej mówiło się o kwotach znacznie większych. 12 listopada minister rolnictwa Grzegorz Puda informował o wnioskach złożonych na kwotę 84,3 miliona złotych.

Z kolei w połowie grudnia wiceminister rolnictwa rozwoju i wsi Ryszard Bartosik w odpowiedzi na interpelację posłów Koalicji Obywatelskiej informował, że "zgodnie z danymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji na dzień 14 grudnia 2020 r., wnioski o pomoc złożyło 5 286 posiadaczy chryzantem, na łączną kwotę ok. 81 mln zł”.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, część wniosków producentów i sprzedawców zostało zweryfikowanych negatywnie - stąd końcowa, łączna kwota jest mniejsza.

Według wcześniejszych informacji resortu przez zamknięcie cmentarzy handlarze nie sprzedali ok. 3 milionów 800 tysięcy chryzantem doniczkowych i ponad 3,5 miliona kwiatów ciętych.

Decyzja o zamknięciu cmentarzy spotkała się z ogromną falą krytyki nie tylko ze strony przedsiębiorców, ale również zwykłych Polaków. Wystarczy przypomnieć, że tuż po jej ogłoszeniu mieszkańcy tłumnie ruszyli na nekropolie, by zdążyć przed ich zamknięciem o północy.

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego decyzja o zamknięciu cmentarzy była efektem wielu konsultacji z ekspertami, a spotkania rodzinne były zbyt wielkim ryzykiem zakażenia się koronawirusem zwłaszcza dla seniorów. Dodał, że priorytetem było wówczas przerwanie łańcucha zakażeń.

- Mam świadomość, że ta decyzja w szczególny sposób dotyka przedsiębiorców, którzy prowadzą sprzedaż kwiatów czy zniczy. Epidemia nie pozostawiła nam innej możliwości, ale mimo to chcę przeprosić wszystkich, których decyzja o zamknięciu cmentarzy uderzyła najmocniej –mówił na początku listopada Morawiecki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)