Zamknięte cmentarze na 1 listopada. Nekropolie oblężone
Ogłoszenie decyzji o zamknięciu cmentarzy na Wszystkich Świętych wywołało szybką reakcję. Polacy tłumnie ruszyli na cmentarze przed zamknięciem bram.
Zamknięte cmentarze - tego w dniu 1 listopada w historii III RP jeszcze nie było. Wszystko z powodu narastającej liczby zakażeń koronawirusem.
Cmentarze zamknięte na 1 listopada. Oblężenie nekropolii
Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego cmentarze będą zamknięte 31 października, 1 listopada - we Wszystkich Świętych, a także 2 listopada w Dzień Zaduszny.
Do zamknięcia bram cmentarzy pozostało więc tylko kilka godzin. Można było się spodziewać, że duża część Polek i Polaków, którzy jeszcze nie odwiedzili grobów, zaraz po wyjściu z pracy ruszy na cmentarze.
Koronawirus. Michał Dworczyk o Szpitalu Narodowym. Wkrótce pojawią się pierwsi pacjenci
Tak właśnie się stało i problem dotyczy całej Polski. W sieci pojawiają się zdjęcia z nekropolii w całym państwie. "Koszalin tłumnie ruszył na cmentarz. Rząd, zamiast to rozplanować, właśnie wysłał seniorów na nocne bieganie po grobach" - napisał Błażej Papiernik, radny Rady Miasta Koszalin.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Cmentarze zamknięte na 1 listopada. Gigantyczne korki
Zamknięte cmentarze na 1 listopada to także korki w miastach. Poprzez platformę #dziejesie otrzymaliśmy zdjęcie z Pruszkowa. Widzimy, że korek sięga co najmniej kilkudziesięciu samochodów.
Podobnie jest w innych miastach w Polsce. Widać to m.in. na zdjęciach z Lublina. "Pewnie ludzie pojechali zobaczyć, czy nikogo nie ma na cmentarzu. Korek na nowy cmentarz w Lubinie ma już ponad 1,5 kilometra" - napisał jeden z internautów.
"Mama pojechała zawieźć zakupy babci i ledwo udało się jej dojechać, bo takie korki. Wszyscy rzucili się na cmentarze. Żyję w państwie z kartonu, bo dosłownie wystarczyłoby, żeby ogłosili to tydzień temu i ludzie chociaż trochę by się rozłożyli, a tak to nawet różnicy nie ma" - zaznacza inna użytkowniczka Twittera.
By pomieścić wszystkich, wielu zarządców cmentarzy decyduje się na przedłużenie godzin otwarcia aż do północy z piątku na sobotę. Taka sytuacja ma miejsce chociażby w Gdyni, o czym informuje portal Trójmiasto.pl. Tak samo będzie w Warszawie na cmentarzu Powązkowskim i na Powązkach Wojskowych.
Cmentarze zamknięte na 1 listopada. Gigantyczne straty
Zamknięte cmentarze na Wszystkich Świętych to także duże problemy dla osób, które od lat zajmowały się sprzedażą chociażby kwiatów i zniczy pod bramami nekropolii.
- Nie rozumiem, dlaczego nam to zrobiono - mówi money.pl Jolanta Wyszomirska, sprzedawczyni kwiatów.
Kobieta dodała, że na decyzji rządu straci około trzy tysiące złotych. - To nie jest dla mnie mało, ale jestem producentem, więc nie mam najgorzej - zaznaczyła.
Straty poniosą także włodarze miejscy. "Zawsze można było jutro... Setki tysięcy wydaliśmy na organizację ruchu, dodatkowe kursy komunikacji publicznej, nie wspominając o przedsiębiorcach, którzy już się zaopatrzyli w znicze, kwiaty..." - napisała na Facebooku prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
W podobnym tonie wypowiedział się Rafał Trzaskowski. "1 mln zł kosztowało Warszawę przygotowanie komunikacji miejskiej i nowej organizacji ruchu na 1 listopada. Wydaliśmy setki decyzji na handel przedsiębiorcom, dla których to kluczowy dzień w roku. Od tygodni prosiliśmy o decyzję. A rząd dopiero teraz decyduje o zamknięciu cmentarzy. Kpina" - napisał prezydent Warszawy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter