"FAZ" ocenił, że utrata amerykańskiej pomocy zbrojeniowej ogromnie osłabia obronę Ukrainy. Z całą pewnością tę sytuację będzie chciał za wszelką cenę wykorzystać Kreml. Trzeba się więc, jak podkreśla niemiecki dziennik, liczyć z tym, że zwiększy się presja na wszystkich frontach.
Decyzja o zawieszeniu pomocy wojskowej dla Ukrainy, w tym dostaw pocisków przeciwlotniczych, może mieć poważne konsekwencje. "Jeśli dostawa amerykańskich pocisków przeciwlotniczych nie dojdzie do skutku, Putin nie oszczędzi też miast" - przewiduje "FAZ". Prezydent USA Donald Trump stawia więc ukraińskiego przywódcę Wołodymyra Zełenskiego w trudnej sytuacji.
"FAZ": Europejskie wyzwanie to skuteczne dozbrajanie Kijowa
Portal podkreśla, że Europa stoi teraz przed wyzwaniem zwiększenia swoich zdolności obronnych. Będzie to jednak bardzo trudne, bo natychmiastowe zatrzymanie dostaw nie pozostawia europejskim przywódcom czasu na przygotowanie się i państwa Europy nie będą mogły, nawet przy najlepszych chęciach, dostarczać Ukrainie dostatecznej ilości amunicji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec pomocy USA dla Ukrainy. Gorzkie słowa Trumpa. Oberwało się Zełenskiemu
Biały Dom ogłosił, że zawieszenie pomocy ma na celu upewnienie się, że przyczynia się ona do rozwiązania konfliktu. "Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów" - powiedział wiceprezydent USA J.D. Vance w wywiadzie dla Fox News.
Stany Zjednoczone pracują nad szczegółami porozumienia z Rosją. Jednocześnie administracja USA szykuje też plany ewentualnego złagodzenia sankcji wobec Rosji. To część starań prezydenta Donalda Trumpa o wznowienie relacji z Moskwą i dążenie do zakończenia wojny w Ukrainie.
Jak podaje Reuters, Biały Dom poprosił Departament Stanu i ministerstwo finansów o opracowanie listy sankcji, które mogą zostać złagodzone. Amerykańscy urzędnicy będą mogli wtedy rozpocząć rozmowy z Rosjanami.