Zamknięte ambasady i ostrzeżenia przed atakiem. "Chcą wywołać panikę"

Jak informuje Andrij Kowalenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, Rosjanie próbują podsycać nastroje paniki po doniesieniach o zamknięciu kilku ambasad w Kijowie.

Na zdjęciu m.in. rosyjski bombowiec strategiczny Tu-95MS Na zdjęciu m.in. rosyjski bombowiec strategiczny Tu-95MS
Źródło zdjęć: © FORUM | EVGENIA NOVOZHENINA / Reuters / Forum
Mateusz Czmiel

Kowalenko wezwał, aby nie traktować rzekomych przygotowań Rosjan do zmasowanych ostrzałów Ukrainy w chłodnym okresie roku jako "niespodzianki, ponieważ jest to już ich stała taktyka".

Kowalenko: Rosjanie chcą wywołać panikę

"Gromadzili rakiety, przygotowywali lotnictwo, flotę. Stawiają na rakiety skrzydlate i balistyczne, a także drony mające na celu wyczerpanie systemu obrony przeciwlotniczej. Te plany nie są zaskoczeniem, są znane i były przed nimi ostrzeżenia" – wyjaśnił we wpisie na Telegramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin użyje broni jądrowej? "Może się zdecydować"

Zamknięte ambasady w Kijowie

We środę rano amerykańska ambasada w Kijowie wydała komunikat, w którym ostrzega przed zmasowanym rosyjskim atakiem. Zdecydowano o zamknięciu placówki, a personelowi zalecono schronienie się. W ślad za USA poszły także ambasady Włoch, Grecji i Hiszpanii.

Mimo podwyższonego ryzyka rosyjskich ataków na Kijów nasi dyplomaci, tak jak poprzednio, pozostają na posterunku - podkreślił w środę szef MSZ Radosław Sikorski, dodając, że jest to "jeden z widomych znaków" solidarności Polski z walczącą o wolność Ukrainą.

Kowalenko, odnosząc się do tego, stwierdził, że Rosjanie "obecnie również próbują informacyjnie podsycać nastroje paniki w związku z zamykaniem ambasad".

Dodał, że "po trzech latach wojny na pełną skalę, a także mając świadomość istnienia rosyjskich rakiet i planów ostrzałów Ukrainy oraz jej infrastruktury, Ukraińcy już rozumieją sytuację – trzeba zaplanować swój czas i przygotować dla siebie bezpieczne miejsca na wypadek alarmu, przemyśleć trasę i czas, jaki będzie potrzebny, aby dotrzeć do tych miejsc".

Kowalenko przypomniał również o konieczności śledzenia oficjalnych komunikatów, zwłaszcza Sił Powietrznych Ukrainy.

Wybrane dla Ciebie
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Pilny alert RCB. Ostrzegają przed podróżami do Wenezueli
Pilny alert RCB. Ostrzegają przed podróżami do Wenezueli
Incydent na kolei. Pociąg uszkodzony w czasie jazdy
Incydent na kolei. Pociąg uszkodzony w czasie jazdy
Makabryczny finał poszukiwań. Sprawdzają, czy ciało Marka Kubaczki było w grobie
Makabryczny finał poszukiwań. Sprawdzają, czy ciało Marka Kubaczki było w grobie