Zamieszki w Poznaniu zaszokowały europosłów
Nieformalna grupa eurodeputowanych zajmujących
się w Parlamencie Europejskim ochroną praw gejów i lesbijek
poinformowała, że jest zaszokowana wydarzeniami, do
których doszło w minioną sobotę podczas Marszu Równości w Poznaniu.
W czasie tej zakazanej przez władze manifestacji poparcia dla praw mniejszości doszło do szarpaniny policji z demonstrantami; zatrzymano kilkudziesięciu uczestników zgromadzenia.
W oświadczeniu eurodeputowani podkreślili "głębokie zaniepokojenie łamaniem praw człowieka i podstawowych wolności w obrębie Unii Europejskiej". Przypomnieli też, że poznański marsz został zorganizowany w związku z Międzynarodowym Dniem Tolerancji (który przypadał kilka dni wcześniej - 16 listopada). "Wierzymy, że te uroczystości i marsze tworzą możliwość do dyskusji o tolerancji, solidarności i walce z dyskryminacją na kulturowym, socjalnym i edukacyjnym poziomie" - podkreślili.
Eurodeputowani zaznaczyli też, że do zamieszek podczas manifestacji doszło w momencie, gdy uczestników marszu zaatakowali jego skrajnie prawicowi przeciwnicy. "To nie do przyjęcia, że tego typu dyskryminujące zachowanie jest tolerowane w granicach Unii Europejskiej. Przedstawianie tylko jednego punktu widzenia z wyłączeniem mniejszości jest krokiem do tyłu" - zaznaczyli w oświadczeniu.
Eurodeputowani przypomnieli też, że Polska powinna respektować unijną Kartę Praw Podstawowych.
Patrycja Rojek