Zamieszanie wokół obrazu wartego 460 mln dolarów. Eksperci mają wątpliwości, czy to dzieło da Vinci
Autentyczność obrazu "Zbawiciel Świata” Leonarda da Vinci, sprzedanego za rekordową kwotę 450 mln dolarów, budzi wątpliwości niektórych ekspertów.
21.11.2017 | aktual.: 21.11.2017 15:13
Już przed aukcją w słynnym domu aukcyjnym Chistie’s w Nowym Jorku, pojawiły się głosy, że dzieła nie stworzył Leonardo da Vinci, lecz jego uczeń, włoski artysta Giovanni Boltraffio.
Krytyk sztuki Jerry Saltz z redakcji magazynu "New York” napisał, że choć nie jest historykiem sztuki, "analizuje obrazy od pół wieku i wystarczy rzucić okiem na obraz, by stwierdzić, że to nie jest dzieło Leonarda". "Jest całkowicie martwe. Było przemalowane tyle razy, że wygląda jednocześnie na dzieło stare i nowe” – tłumaczył.
Todd Levin, kurator z Levin Art Group twierdzi, że "przypisywanie autorstwa Leonardowi jest błędem". Ekspert uważa, że obraz namalował Boltrafiio. Michael Daley, dyrektor ArtWatchUK też kwestionuje autentyczność obrazu, nazywając go "przerabianym wrakiem". Jego zdaniem "Salvator Mundi” musiał powstać po 1900 r.
Obraz należał do kolekcjonera Charlesa Robinsona z Richmond, który myślał, że posiada dzieło naśladowcy Leonarda, Bernardino Luini. 1958 r. "Zbawiciel Świata” został sprzedany w domu aukcyjnym Sotheby’s za 60 dolarów, następnie poddany konserwacji i uznany za dzieło da Vinci. Rosyjski miliarder kupił obraz w 2013 r. za 127,5 mln dolarów.
Aukcja w Nowym Jorku trwała 19 minut, kolekcjoner zrobił rekordowe zakupy przez telefon.
Źródło: The Guardian