Zamiast strzelać, amunicję można już utylizować
Linia technologiczna do utylizacji zbędnej amunicji została oddana w poniedziałek do użytku w Zakładach Mechanicznych Mesko w Skarżysku-Kamiennej. Praktyczne wykorzystanie zakładu zbudowanego w ramach offsetu związanego z zakupem F-16 jest - według MON - kwestią dwóch miesięcy.
Przed kilku laty rząd zobowiązał MON do utylizacji zbędnej amunicji do roku 2014, co wiąże się z dyrektywami UE. Zaprojektowany z uwzględnieniem unijnych wymogów ochrony środowiska zakład może niszczyć amunicję, odzyskując użyte do jej produkcji metale. W procesie technologicznym nie powstają ścieki, a gazy powstałe ze spalenia materiałów wybuchowych są dopalane i filtrowane.
Jak powiedział wicepremier Przemysław Gosiewski, dotychczas w Polsce amunicję utylizowano na różne sposoby, często nieprofesjonalnie, co niekiedy pociągało za sobą nawet ofiary śmiertelne. Według danych MON sprzed dwóch lat, w magazynach zalega 50 tys. ton przeterminowanej lub niepotrzebnej amunicji.