Zamaskowani z maczetami wtargnęli na orlik. Są w rękach policji
Małopolska policja zatrzymała trzy osoby, które wtargnęły na teren orlika i groziły młodemu chłopakowi, fanowi innego klubu. Sprawcy mieli przy sobie maczety i gaz łzawiący. To 15-latek, 16-latek i 22-latek.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do incydentu? W Małopolsce, na jednym z orlików, zamaskowani pseudokibice zaatakowali młodego chłopaka. Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu, a nagranie z tego incydentu pojawiło się na portalach społecznościowych.
- Kto został zatrzymany? Policja początkowo zatrzymała 15-latka i 22-latka z podkrakowskiej gminy, którzy grozili nastolatkowi używając maczet i gazu łzawiącego. W niedzielę po południu przekazano, że funkcjonariusze zatrzymali również 16-latka.
- Jakie są dalsze kroki? Policja apeluje o zgłaszanie podobnych incydentów i zapewnia, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak zamaskowani mężczyźni z maczetami i gazem łzawiącym wtargnęli na orlik. Grozili młodemu chłopakowi, który grał tam w piłkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile mieszkań mają posłowie? Emocje w Sejmie o podatek katastralny
Jeden z napastników, trzymając maczetę, zmusił ofiarę do wulgarnego wyrażenia się o jednym z krakowskich klubów piłkarskich, grożąc mu śmiercią. Chłopak błagał, by mu nic nie robili, po czym napastnicy opuścili miejsce zdarzenia.
Wtargnęli na orlik, grozili maczetą. Są już w rękach policji
Funkcjonariusze z Wydziału do spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców podjęli działania, które doprowadziły do zatrzymania dwóch sprawców.
Zatrzymani to 15-latek i 22-latek z podkrakowskiej gminy. Obaj odpowiedzą za kierowanie gróźb karalnych z użyciem niebezpiecznych narzędzi - przekazano w niedzielnym komunikacie.
Tego dnia po południu policja poinformowała o kolejnym zatrzymanym. To 16-latek.
Funkcjonariusze zabezpieczyli nagranie i apelują o zgłaszanie podobnych przypadków, zapewniając, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Źródło: Policja Małopolska/Onet/WP