Lekarz pogotowia stwierdził, że prawdopodobną przyczyną śmierci było zamarznięcie.
19-latek bawił się na zabawie sylwestrowej u znajomych, potem widziano go ok. 4 rano w remizie, gdzie również organizowany był bal. Po drodze z remizy do domu chłopak musiał przechodzić przed drewniana kładkę nad rzeczką, najprawdopodobniej pośliznął się i spadł.(ms)