Zamachowiec z Kuwejtu zapowiedział odwet. Dżihadyści opublikowali oświadczenie
Dżihadyści opublikowali w sieci oświadczenie zamachowca, który w piątek zabił 27 osób w samobójczym ataku bombowym na meczet Imama Sadika w Kuwejcie. Do zamachu przyznali się terroryści z organizacji Prowincja Nadżd, stowarzyszonej z Państwem Islamskim.
Oświadczenie, które składa się głównie z wersetów z Koranu, rozpowszechniono za pośrednictwem mediów społecznościowych wykorzystywanych przez Państwo Islamskie.
Zamachowiec, który według władz Kuwejtu nazywał się Fahad Suleiman Abdulmohsen Al-Gabbaa i był Saudyjczykiem. Krytykował on szyitów zarzucając im, że obrażają islam. Zapowiadał, że mogą spodziewać się "odwetu". Według najnowszych informacji, Saudyjczyk przyleciał do Kuwejtu w piątek o świcie, na kilka godzin przed tym, jak wysadził się w powietrze w meczecie Imama Sadika zabijając 27 osób i raniąc 227. Dotychczas nie udało się potwierdzić autentyczności oświadczenia.
Meczet Imama Sadika leży niedaleko gmachu MSW Kuwejtu, w dzielnicy es-Sawaber, gdzie znajdują się domy mieszkalne i sklepy. W wyniku ataku zginęło 27 osób, a 227 zostało rannych. Służby bezpieczeństwa poinformowały, że aresztowano wiele osób mających powiązania ze sprawcą masakry, który zdetonował w meczecie ładunek wybuchowy. Wiadomo na pewno, że zatrzymano Abdulrahmana Sabah Eidan Sauda, który był kierowcą auta zamachowcy.
W chwili eksplozji w piątkowych modlitwach w meczecie uczestniczyło w sumie około dwóch tysięcy osób. Do zamachu przyznali się terroryści z organizacji Prowincja Nadżd, stowarzyszonej z Państwem Islamskim.
Szyici są dla dżihadystów głównymi przeciwnikami. Ostatnio terroryści z samozwańczego Państwa Islamskiego nasilili ataki na szyitów w krajach, w których mogą liczyć na poparcie ze strony sunnitów. Jak podkreśliła telewizja Al-Dżazira, był to pierwszy w Kuwejcie atak samobójczy, którego celem był szyicki meczet.