ŚwiatZamach w Nicei. Dmitrij Miedwiediew: terroryści rozumieją tylko siłę

Zamach w Nicei. Dmitrij Miedwiediew: terroryści rozumieją tylko siłę

• Rosyjski premier przekazał kondolencje rodzinom ofiar zamachu
• Przypomniał, że jest wśród nich obywatel Federacji Rosyjskiej
• Liczba ofiar nocnego zamachu w Nicei wzrosła do 84

Zamach w Nicei. Dmitrij Miedwiediew: terroryści rozumieją tylko siłę
Źródło zdjęć: © AFP | Christof Stache

- Terroryści rozumieją tylko siłę i trzeba ją wykorzystywać - tak zamach w Nicei skomentował szef rosyjskiego rządu. Dmitrij Miedwiediew wezwał międzynarodową społeczność do podjęcia wspólnych wysiłków na rzecz walki z przemocą.

Rosyjski premier przekazał kondolencje rodzinom ofiar zamachu na Lazurowym Wybrzeżu. - Terroryzm nie ma granic i jest wspólnym wyzwaniem zarówno dla Europy, jak i Azji - oświadczył Miedwiediew. Dodał też, że międzynarodowa społeczność musi solidarnie poszukiwać odpowiedzi na tego typu wyzwania i podejmować wszelkie działania, aby walczyć z terrorem.

Szef rosyjskiego rządu przypomniał, że wśród ofiar zamachu w Nicei jest też obywatel Federacji Rosyjskiej. Moskwa zgłosiła chęć pomocy wszystkim krajom, które chcą walczyć z terrorystami, a rosyjska delegacja uczestnicząca w szczycie Europa - Azja, odbywającym się w stolicy Mongolii Ułan Bator, zapowiedziała, że podpisze deklarację o zwalczaniu terroryzmu.

Liczba ofiar nocnego zamachu w Nicei wzrosła do 84 - podaje francuskie MSW. Podczas obchodów święta narodowego, w tłum mieszkańców uczestniczących w pokazie sztucznych ogni na głównej ulicy miasta, z dużą prędkością wjechała ciężarówka. Francuskie media informują, że napastnik jechał 2 kilometry przez tłum ludzi. Mężczyzna miał kilkukrotnie strzelać do zgromadzonych.

Rosyjscy komentatorzy: terroryści uderzają we Francję

Zamach na pokaz - tak skomentował tragiczne wydarzenia w Nicei rosyjski senator Franc Klincewicz. Z kolei komentator "Kommiersanta" Maksym Jusin przekonuje, że to ostrzeżenie dla całej Europy, w tym dla Rosji.

W opinii wiceprzewodniczącego senackiej komisji bezpieczeństwa Franca Klincewicza, "świat wszedł w nową realność". - Nie mamy już ani chwili do stracenia. Konieczne jest rzeczywiste, a nie tylko wyrażane słowami, zjednoczenie wysiłków wszystkich służb specjalnych, głównie państw europejskich, w tym Rosji - stwierdził rosyjski polityk. Dodał, że nie ma czasu na rozważania, dlaczego nie udało się zapobiec tragedii, przyszedł czas na walkę z terrorystami.

Z kolei komentator dziennika "Kommiersant" sugeruje, że terroryści chcieli pokazać, iż to oni są górą w wojnie z cywilizowanym światem, i że nikt nie zatrzyma "wojowników dżihadu". W ocenie Jusina, terroryści, którzy ponoszą klęskę w Syrii, dali do zrozumienia, że są w stanie przenieść działania zbrojne "na tyły wroga".

Dziennikarz krytykuje także międzynarodową społeczność za, jak to ujął, nadmierny humanitaryzm w podejściu do terrorystów. - Jednak na wojnie humanitaryzm nie zawsze przynosi korzyści - konkluduje ekspert.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (195)