Zamach w Londynie: zmarła kolejna ranna osoba
Zmarła turystka z Rumunii, która została zepchnięta do Tamizy z Mostu Westminsterskiego. O śmierci z powodu doznanych obrażeń poinformowała londyńska policja. Bilans ofiar ataku terrorystycznego wzrósł do sześciu osób.
07.04.2017 | aktual.: 07.04.2017 12:27
Andreea Cristea w dniu zamachu wraz ze swoim chłopakiem zwiedzała stolicę Wielkiej Brytanii. Mężczyzna w wyniku ataku doznał tylko złamania kości śródstopia. Według ambasadora Rumunii, chłopak planował się oświadczyć Andreei w dniu ataku.
BBC podaje, że według rumuńskiego ambasadora w Londynie samochód zamachowcy wjechał na chodnik i potrącił chłopaka, a następnie zepchnął kobietę z Mostu Westminsterskiego.
"Po ponaddwutygodniowej walce nasza ukochana i niezastąpiona Andreea - cudowna córka, siostra, partnerka, oddana przyjaciółka i najbardziej wyjątkowa oraz najbardziej kochająca życie osoba, jaką możecie sobie wyobrazić - została brutalnie wyrwana z naszego życia" – napisała w oświadczeniu rodzina Rumunki.
Rodzina 31-latki zapowiedziała, że przekaże na cele charytatywne wszystkie zebrane po zamachu pieniądze, które miały być przeznaczone na rehabilitację.
Zamach w Londynie
Do ataku terrorystycznego doszło 22 marca po południu. Khalid Masood wjechał samochodem w grupę ludzi na Moście Westminsterskim, a następnie próbował dostać się na teren parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem policjanta strzegącego bramy wjazdowej. Wkrótce potem sprawca został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa.
Khalid Masood urodził się w w 1964 roku w hrabstwie Kent jako Adrian Russell Ajao. Według brytyjskich mediów po przejściu na islam mężczyzna wyjechał do Arabii Saudyjskiej. Po powrocie do kraju mieszkał razem z żoną i dziećmi w Birmingham. Kilkakrotnie był skazywany za napaści, w tym za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także za posiadanie broni i wykroczenia przeciwko porządkowi publicznemu