Zamach w Berlinie. "Bild": zatrzymano 4 osoby. Niemiecka prokuratura generalna dementuje
Dziennik "Bild" poinformował, że aresztowano cztery "osoby kontaktowe" w związku z poniedziałkowym zamachem na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie i poszukiwaniem pochodzącego z Tunezji Anisa Amriego. Niemiecka prokuratura generalna zdementowała tę informację.
- Nie, takiej sprawy nie było - powiedział Reuterowi rzecznik prokuratury. - Nie wiemy o żadnych aresztowaniach - dodał.
Korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz pisał wcześniej na Twitterze, że do zatrzymań doszło w Dortmundzie. Cztery osoby miały mieć związek z salafitami.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według korespondenta, policja miała również przeszukiwać ośrodek dla uchodźców w Nadrenii Północnej Westfalii.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Również regionalna telewizja publiczna WDR donosiła o aresztowaniach. Dokonać ich mieli funkcjonariusze niemieckich oddziałów antyterrorystycznych.
Agencja dpa twierdziła, że nie jest jasne, czy aresztowania mają związek z poniedziałkowym zamachem.
Podejrzany o przeprowadzenie zamachu na jarmark w Berlinie 24-letni Tunezyjczyk jest wciąż poszukiwany przez niemiecką policję. Za pomoc w jego ujęciu wyznaczono nagrodę w wysokości 100 tysięcy euro.
W zamachu zginęło 12 osób, a blisko 50 zostało rannych. Jedna z ofiar śmiertelnych to polski kierowca ciężarówki, którego pojazd wykorzystano do przeprowadzenia ataku.