Założył stanik i wjechał autem w sklep z bielizną
Przebrany za kobietę mężczyzna wjechał samochodem w sklep z bielizną, w którym na początku roku nie chciano go zatrudnić. Do zdarzenia doszło na przedmieściach Detroit w USA.
16.04.2008 19:11
Zastępca szeryfa z hrabstwa Oakland Michael McCabe powiedział, że 27-letni Jeremy McIntosh został aresztowany w sobotnią noc przed sklepem z bielizną, w który wjechał samochodem. Szkody oszacowano na trzy tysiące dolarów.
McCabe powiedział, że mężczyzna w momencie zatrzymania miał na twarzy makijaż, usta pomalowane czerwoną szminką, nosił niebieskie majtki, czerwone sandały, kwiecistą bluzę i stanik - również z motywem florystycznym.
27-latek tłumaczył policjantom, że jest bezdomny i chce iść do więzienia. Jak wyjaśniał, nie ma gdzie podziać i ma dość marznięcia w nocy w swoim samochodzie.
Życzenie McIntosha zostało spełnione. Po postawieniu mu w poniedziałek zarzutów trafił za kratki.