Zalewski: Sellin miał podobne przemyślenia nt. sytuacji w PiS

Wiem, że zgłaszał bardzo podobne uwagi jak my do funkcjonowania PiS, że miał bardzo podobne przemyślenia, jeśli chodzi o przyczyny porażki i w tym sensie wiem, że myślał bardzo podobnie jak my - powiedział w Sejmie Zalewski, jeden z autorów listu w sprawie zmiany sposobu zarządzania PiS.

Zalewski zastrzegł jednak, że nie namawiał nikogo do opuszczenia szeregów PiS. Nie rozmawiałem z Jarosławem Sellinem na ten temat - podkreślił poseł.

Oznacza to skok na głęboką wodę, rezygnację z pewnego bezpieczeństwa politycznego, którym jest członkostwo i sprawowanie mandatu posła z ramienia PiS, największej partii opozycyjnej - dodał Zalewski. Jednak - jak zaznaczył - ceną za to bezpieczeństwo jest "oportunizm, zgoda na jedną linię, którą prezentuje prezes Jarosław Kaczyński".

Paweł Zalewski, Kazimierz Ujazdowski i Ludwik Dorn przedstawili list w sprawie zmian w PiS w listopadzie. W efekcie zostali zawieszeni w prawach członków partii. W zeszłym tygodniu Zalewski i Ujazdowski podjęli decyzję o opuszczeniu PiS. Rezygnację z członkostwa w tej partii złożyli także dwaj inni posłowie Jerzy Polaczek i Piotr Krzywicki. Dorn pozostał w PiS.

W ocenie Zalewskiego, PiS na pewno utrzyma istotny wpływ na politykę, ale "ten wpływ będzie malał". Spodziewa się, że choć pozycja PiS będzie się marginalizowała, to partia utrzyma poparcie na poziomie 15-20%.

Pytany o dalsze plany sejmowe, Zalewski powiedział, że będzie członkiem sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i zgłosi swoją kandydaturę do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Zobaczymy, czy zostanie pozytywnie zaopiniowana przez Prezydium Sejmu - dodał. Zalewski zaznaczył, że "odzyskał możliwość funkcjonowania jako poseł niezależny".

Wiem, że Kazimierz Ujazdowski będzie koncentrował się na sprawach związanych z kulturą, sprawach ustrojowych. Piotr Krzywicki, który jest specjalistą od spraw uwłaszczeniowych, tym będzie chciał się zajmować - powiedział Zalewski.

Dodał, że jest przekonany, iż grupa posłów, którzy opuścili PiS jest w stanie lepiej realizować mandat poselski "współpracując ze sobą merytorycznie", ale nie powołując formalnego "koła czy klubu". (mg)