Zalegalizują kokainę? Miasto w środku Europy nie mówi "nie" rewolucji

Berno rozważa wdrożenie pilotażowego programu zezwalającego na sprzedaż kokainy do celów rekreacyjnych. Odważny krok miałby być częścią polityki antynarkotykowej. Bogata Szwajcaria ma jeden z najwyższych poziomów zażywania kokainy w Europie.

Zarekwirowane narkotyki
Zarekwirowane narkotyki
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mark Renders
oprac. PJM

20.12.2023 | aktual.: 20.12.2023 14:38

Na skutek opinii niektórych ekspertów i polityków, którzy uważają całkowite zakazy za nieskuteczne, Szwajcaria ponownie analizuje swoje stanowisko w sprawie narkotyków. Propozycja wdrożenia programu pilotażowego zezwalającego na sprzedaż kokainy, która jest jeszcze na wczesnym etapie, to następstwo trwających obecnie prób legalizacji sprzedaży konopi indyjskich - podaje agencja Reutera. Pomysł poparł parlament w Bernie, który teraz będzie musiał zmierzyć się ze sprzeciwem władz miasta. Wprowadzenie programu w stolicy wymagałoby również zmiany prawa krajowego.

- Wojna z narkotykami zawiodła i musimy przyjrzeć się nowym pomysłom - powiedziała Eva Chen, członkini rady Berna z Alternatywnej Lewicy, będąca jednocześnie współwnioskodawczynią propozycji. - Kontrola i legalizacja mogą przynieść lepsze rezultaty niż zwykłe represje - dodała. Polityka antynarkotykowa na całym świecie ewoluuje. W wielu krajach europejskich, w tym w Hiszpanii, Włoszech i Portugalii, nie ma już kary więzienia za posiadanie narkotyków. Z kolei amerykański stan Oregon w 2021 r. zezwolił na posiadanie niewielkich ilości kokainy na rzecz leczenia odwykowego.

Szwajcaria ma jeden z najwyższych poziomów zażywania kokainy w Europie. Wskazują na to poziomy nielegalnych narkotyków i ich metabolitów mierzone w ściekach - podaje Reuter. Zurych, Bazylea i Genewa znajdują się w pierwszej dziesiątce miast w Europie. - W Szwajcarii mamy obecnie dużo kokainy, w najniższych cenach i najwyższej jakości, jaką kiedykolwiek widzieliśmy - powiedział Frank Zobel, zastępca dyrektora ośrodka Addiction Switzerland. - Dawkę kokainy można dostać za około 10 franków, czyli niewiele więcej niż kosztuje piwo - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Berneński urząd ds. edukacji, spraw społecznych i sportu przygotowuje raport na temat programu pilotażowego zezwalającego na sprzedaż kokainy do celów rekreacyjnych. Reuter podkreśla jednak, że nie oznacza to, że dojdzie do jego wdrożenia. - Kokaina może stanowić zagrożenie dla życia zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników. Konsekwencje przedawkowania, ale także indywidualna nietolerancja nawet najmniejszych ilości, mogą prowadzić do śmierci - podkreślają władze szwajcarskiej stolicy.

Współwnioskodawczyni projektu, Eva Chen stwierdziła, że jest jeszcze za wcześnie, żeby móc powiedzieć jak rozwinie się program pilotażowy. Problematyczne pozostają kwestie tego, gdzie narkotyk miałby być sprzedawany i w jaki sposób będzie pozyskiwany. - Wciąż jesteśmy daleko od potencjalnej legalizacji, ale powinniśmy przyjrzeć się nowym podejściom - powiedziała Chen. - Dlatego wzywamy do przeprowadzenia naukowo nadzorowanego programu pilotażowego - dodała.

Źródło: Reuters

Źródło artykułu:Reuters
Zobacz także
Komentarze (16)