Koszmarny wypadek w Hucie Łaziska. Zwęglone ciało leżało koło pieca
Potworny wypadek na Śląsku. Przy remoncie pieca hutniczego w Łaziskach Górnych zginął 66-latek. - Zwęglone ciało mężczyzny znaleziono w blisko pieca. Możliwe, że surówka wylała się na niego, ale to ustali policja i prokuratura - mówił se.pl Jakub Gendarz, rzecznik KP PSP Mikołów.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek. Strażacy z Mikołowa zostali wezwani do Huty Łaziska w Łaziskach Górnych, w związku z tym, że zostali powiadomieni o wylaniu się surówki z pieca hutniczego. Do akcji wysłano osiem zastępów strażackich.
Koszmarny wypadek w Hucie Łaziska
- Do zdarzenia doszło podczas prac remontowych. Część surówki wylała się z pieca. My otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze, natomiast na miejscu okazało się, że niektóre gumowe elementy wyposażenia były nadpalone w wyniku działania wysokiej temperatury - tłumaczył se.pl oficer prasowy straży pożarnej w Mikołowie kpt. Jakub Gendarz.
- Zwęglone ciało mężczyzny znaleziono w niedalekiej odległości od pieca. Możliwe, że surówka wylała się na niego, ale to ustali policja i prokuratura - dodał.
Rzeczniczka mikołowskiej policji mł. asp. Ewa Sikora poinformowała, że zmarły to 66-letni pracownik - mieszkaniec Katowic - nie był zatrudniony w hucie, ale pracował w zewnętrznej firmie wykonującej prace remontowe. Remont pieca we wtorek dopiero się rozpoczął.
Okoliczności wypadku ma wyjaśnić prowadzone w tej sprawie postępowanie - na miejsce przyjechał prokurator, powiadomiono też Państwową Inspekcję Pracy. Specjaliści mają ocenić, czy remont pieca prowadzony był zgodnie z przepisami i zasadami wynikającymi z technologii.
Huta Łaziska specjalizuje się w produkcji żelazostopów, stosowanych w procesach stalowniczych i odlewniczych.
Źrodło: SE/PAP