Tragiczny wypadek na placu zabaw w Mislacie. Zmarło drugie dziecko
W środę w Mislacie, na przedmieściach Walencji, doszło do tragicznego wypadku na placu zabaw - wywrócił się dmuchany zamek. W poniedziałek poinformowano o śmierci dziewczynki, drugiego z kilkorga dzieci rannych w zdarzeniu.
W związku ze śmiercią drugiego dziecka, w Mislacie ogłoszono 48-godzinną żałobę. Odwołano też wszystkie wydarzenia zaplanowane do środowego popołudnia.
Jak doszło do wypadku?
Do tragedii doszło 5 stycznia wieczorem na terenie prowizorycznego placu zabaw postawionego z okazji lokalnego festynu, na którym umieszczono dmuchany zamek. Wskutek silnego podmuchu wiatru struktura ta przewróciła się przygniatając kilkoro dzieci.
Najbardziej poszkodowane zostały dwie dziewczynki, w wieku 8 i 4 lat, które spadły z dużej wysokości na chodnik doznając poważnych urazów głowy. Pierwsza z nich zmarła w szpitalu w Walencji nazajutrz po tragicznym zdarzeniu.
Kto zawinił?
Według policyjnego dochodzenia do wypadku przyczyniły się zaniedbania organizatora zabawy, który z powodu pogorszenia się pogody powinien zakazać dzieciom wstępu na dmuchaną strukturę. Śledczy potwierdzili też, że nie była ona w żaden sposób przytwierdzona do podłoża.
Źródło: PAP