Zakują w kajdanki 15-latków
Policjanci będą mogli stosować kajdanki w
przypadku młodych ludzi, którzy skończyli 15 lat i są podejrzani o
popełnienie przestępstwa "przeciwko życiu i zdrowiu" -
poinformował Marcin Szyndler z wydziału prasowego
Komendy Głównej Policji. Do tej pory w takich sytuacjach można
było zastosować kajdanki, jeśli podejrzany skończył 16 lat.
W czwartek weszła w życie nowelizacja rozporządzenia z 17 września 1990 r. "w sprawie określenia przypadków oraz warunków i sposobów użycia przez policjantów środków przymusu bezpośredniego".
Jak podkreślił Szyndler, chodzi tu głównie o zabójstwa i pobicia. "Przypadków zabójstw dokonanych przez nieletnich, bez rozróżnienia ze względu na wiek, w ubiegłym roku było 22. Przypadków bójek i pobicia - około 2 tys. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze stosujemy kajdanki, bo nie zawsze jest taka potrzeba" - wyjaśnił Szyndler, szacując, że zmiana przepisów obejmie rocznie kilkudziesięciu sprawców przestępstw.
Znowelizowane rozporządzenie Rady Ministrów weszło w życie w czwartek. Określa ono dokładnie, jakie dane powinny znaleźć się w notatce sporządzanej przez funkcjonariusza np. podczas zatrzymania podejrzanego. Wśród nich są m.in. czas i miejsce zastosowania "środka przymusu bezpośredniego" (np. kajdanek, psa służbowego), przyczyny jego użycia, rodzaj tego środka, skutki jego użycia oraz dane osoby, wobec której go zastosowano, a także świadków zdarzenia.