Zakpił z rad linii lotniczych. Tłumy gapiów robiły zdjęcia
Młody mężczyzna wpadł na pomysł, aby nadać puszkę piwa jako swój jedyny bagaż w samolocie. Alkohol przeleciał w luku bagażowym 3,5 tys. kilometrów i wylądował w nienaruszonym stanie.
13.07.2017 17:36
"Wpadliśmy na ten pomysł pijąc piwo z moim kumplem, który pracuje na lotnisku. To miał być żart i nie do końca wierzyłem, że plan się powiedzie" -powiedział Australijczyk, który w ten sposób chciał zakpić z rad linii lotniczych sugerujących nadawanie tylko najpotrzebniejszych przedmiotów.
Puszka dotarła bez szwanku i jak pierwsza pojawiła się na ruchomej taśmie. Tłumy pasażerów nie mogły uwierzyć w to, co zobaczyły. Wiele osób zaczęło robić zdjęcia nietypowej przesyłce. Obsługa lotniska również przecierała oczy ze zdumienia. Puszkę piwa z pewnością można zaliczyć do najbardziej kontrowersyjnych przedmiotów, które nadano jako bagaż w samolocie.
źródło: news.com.au