Zakopane. Sylwester pod Wielką Krokwią. Tatrzański Park Narodowy zabiera głos

Tegoroczny "Sylwester Marzeń" w Zakopanem zostanie przeniesiony pod Wielką Krokiew. Od kilku dni ekolodzy, dziennikarze i mieszkańcy apelują: nie róbmy tego, to wielkie zagrożenie dla dzikich zwierząt. Do tej pory Tatrzański Park Narodowy milczał. Teraz zabiera głos.

Zakopane. Sylwester pod Wielką Krokwią. Tatrzański Park Narodowy zabiera głos
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER

- Władze parku wyrażają głębokie zaniepokojenie planami przeniesienia sylwestra pod Wielką Krokiew - informuje dyrektor TPN Szymon Ziobrowski w przesłanym Wirtualnej Polsce komunikacie. - Formalnie teren, na którym ma się odbyć impreza, jest poza granicami Parku, więc jurysdykcja TPN jest tu ograniczona. Ponieważ jednak teren leży w bezpośrednim sąsiedztwie Parku, uznaliśmy za konieczne wskazanie naszych obaw - dodaje.

Ziobrowski tłumaczy, że jako instytucja TPN nie może się włączać w społeczne protesty. - Ale podjęliśmy odpowiednie działania – zwróciliśmy się do organizatorów z prośbą o szczegóły organizacyjne. Poprosiliśmy organizatora, jak zamierza zabezpieczyć teren TPN przylegający do miejsca planowanej imprezy przed dostępem osób nieupoważnionych, w jaki sposób będzie egzekwować od uczestników zakaz używania fajerwerków oraz jakie jest przewidywane natężenie hałasu podczas imprezy - informuje dyrektor TPN.

"Nie zaproszono nas do rozmów"

- Jak dotąd Park nie został zaproszony do rozmów, ale liczymy na to, że organizatorzy imprezy ponownie przyjrzą się sprawie i wezmą pod uwagę nasze stanowisko. Jesteśmy otwarci na dyskusję na temat optymalnego rozwiązania, które weźmie pod uwagę konieczność ochrony przyrody, ale i potrzeby społeczne - podsumowuje Szymon Ziobrowski.

O tym, że tegoroczny "Sylwester Marzeń" może zostać przeniesiony pod Wielką Krokiew, informował pod koniec października "Tygodnik Podhalański". Kilka dni później zapadła oficjalna decyzja o zmianie lokalizacji, o czym mówiła wiceburmistrz Zakopanego Agnieszka Nowak-Gąsienica. "Tygodnik Podhalański" utworzył petycję w tej sprawie, a mieszkańcy szykują demonstracje.

Zgodnie z prośbą Tatrzańskiego Parku Narodowego publikujemy poniżej przesłany nam komunikat w całości.
"Tatrzański Park Narodowy jest zaniepokojony planami organizacji sylwestra pod Wielką Krokwią. Formalnie teren, na którym ma się odbyć impreza, jest poza granicami Parku, więc jurysdykcja TPN jest tu ograniczona. Ponieważ jednak teren leży w bezpośrednim sąsiedztwie Parku, uznaliśmy za konieczne wskazanie naszych obaw. Jako instytucja nie możemy się włączać w społeczne protesty, ale podjęliśmy odpowiednie działania – zwróciliśmy się do organizatorów z prośbą o szczegóły organizacyjne. Jak dotąd Park nie został zaproszony do rozmów, ale liczymy na to, że wszyscy odpowiedzialni za organizację tej imprezy ponownie przyjrzą się sprawie i wezmą pod uwagę nasze stanowisko.

Przeniesienie lokalizacji imprezy o takiej skali w bezpośrednie sąsiedztwo Tatrzańskiego Parku Narodowego może negatywnie wpłynąć na tatrzańską przyrodę. Zagrożenia, jakie niosą ze sobą tego typu imprezy masowe, to przede wszystkim hałas przekraczający dopuszczalne normy, zanieczyszczenie światłem, powodujące zakłócenie naturalnego cyklu dobowego zwierząt oraz utrudniające im orientację w terenie, ogromne ilości śmieci.

Musimy pamiętać, że zwierzęta wykazują inną wrażliwość na dźwięki niż ludzie. Hałas jest słyszalny w promieniu kilku kilometrów, wpływając na występowanie reakcji stresowych u zwierząt. Huki i błysk fajerwerków, rac czy petard są przyczyną stanów lękowych, poszukiwania nowego siedliska, w dalszej perspektywie obniżenia rozrodczości. Każdego roku tysiące zwierząt cierpi z tego powodu. Cierpią zarówno zwierzęta domowe, jak i dzikie. Znane są przypadki wybudzenia niedźwiedzia ze snu zimowego. Taki incydent miał miejsce w TPN w 2018 roku. Niestety, niedźwiedź nie przeżył zimy.

Od lat podejmujemy wiele wysiłków, by problem konsekwencji hałasowania nagłaśniać, apelujemy, aby turyści nie używali petard i fajerwerków w okresie sylwestrowych w Tatrach, ani w samym mieście. Prowadzimy akcje edukacyjne w mediach społecznościowych, w terenie, za pośrednictwem tradycyjnych mediów, m.in. "Nie strzelaj w sylwestra!", "Śmieci to temat podniosły", "Po zmroku świeć przykładem" skierowane do turystów oraz społeczności lokalnej. Poprzez tego typu akcje chcemy pomóc zrozumieć przyrodę Tatr i motywacje Parku, który zobowiązany jest stać na straży ochrony przyrody. Ten nasz przekaz jest cały czas aktualny.

W związku z naszymi obawami poprosiliśmy organizatora o informację, jak zamierza zabezpieczyć teren TPN przylegający do miejsca planowanej imprezy przed dostępem osób nieupoważnionych, w jaki sposób zamierza wyegzekwować od uczestników imprezy zakaz używania fajerwerków oraz jakie jest przewidywane natężenie hałasu podczas imprezy.

Podsumowując: uważamy, że ciągle jeszcze jest czas, żeby sprawę ponownie przemyśleć. Jesteśmy otwarci na dyskusję na temat optymalnego rozwiązania, które weźmie pod uwagę konieczność ochrony przyrody, ale i potrzeby społeczne."

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1088)