PolskaZakończyło się sobotnie głosowanie

Zakończyło się sobotnie głosowanie


O godz. 20.00 rozpoczęła się przerwa w dwudniowym referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Lokale obwodowych komisji do spraw referendum zamknięto na noc. Zostaną ponownie otwarte w niedzielę o godz. 6.00.

Zakończyło się sobotnie głosowanie
Źródło zdjęć: © PAP

07.06.2003 | aktual.: 07.06.2003 20:54

W całym kraju, a także w placówkach polskich za granicą utworzono ponad 25 tys. obwodów referendalnych. Uprawnionych do głosowania jest ok. 29,5 mln osób. Po południu w sobotę Państwowa Komisja Wyborcza podała, że głosowanie przebiegło w zasadzie bez poważniejszych incydentów.

Pierwszego dnia referendum głosy oddali prezydent Aleksander Kwaśniewski i premier Leszek Miller wraz z małżonkami. Prezydent powiedział, że swój głos oddał pierwszego dnia referendum, w myśl przysłowia "co masz zrobić jutro, zrób dziś", a premier - że "to jest jeden z największych dni w naszej polskiej historii".

W sobotę do urn poszli m.in. wicepremier Marek Pol, minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Senatu Longin Pastusiak oraz wicemarszałek Senatu Kazimierz Kutz.

Swoje głosy oddali też szef sejmowej Komisji Europejskiej Józef Oleksy (SLD), prezes PSL Jarosław Kalinowski, szef PO Donald Tusk, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Dariusz Szymczycha, prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, prezydent Warszawy Lech Kaczyński i przewodniczący Unii Wolności Władysław Frasyniuk.

O 6.00 rano na warszawskim Powiślu głosował legendarny kurier z Warszawy Jan Nowak-Jeziorański, który uznał referendum za najważniejsze głosowanie w swoim życiu.

W Londynie głosowali były premier Jan Krzysztof Bielecki, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, Anna Sabbatowa - wdowa po prezydencie RP na uchodźstwie Kazimierzu Sabbacie, Irena Andersowa - wdowa po gen. Władysławie Andersie.

Głosowali również przedstawiciele hierarchii kościelnej, wybitni ludzie nauki, znani artyści oraz sportowcy. W kilku miejscach w Polsce próbowano zakłócić ciszę wyborczą, dochodziło też do wybryków chuligańskich.

Polacy głosowali w referendum europejskim także poza granicami kraju. W ambasadzie Polski w Berlinie głosowanie przebiegało bardzo spokojnie. Tamtejsza komisja jest przygotowana na przyjęcie ok. 2100 osób.

Mieszkający w Rosji Polacy głosują w referendum unijnym w czterech lokalach wyborczych: w konsulatach polskich w Moskwie, Petersburgu i Kaliningradzie oraz w Irkucku, w lokalu zorganizowanym przez miejscowego polskiego biznesmena.

Polacy w Czechach głosują w referendum w czterech lokalach wyborczych: w ambasadzie Polski w Pradze, w konsulacie polskim w Ostrawie, a także w konsulacie honorowym w Brnie i w siedzibie Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czeskim Cieszynie. W Pradze zarejestrowało się ponad 600 wyborców, a w pozostałych lokalach - prawie 300.

Na Białorusi uprawnionych do głosowania jest ok. 500 Polaków, przebywających tymczasowo lub mieszkających w tym kraju. Na Ukrainie utworzono trzy punkty wyborcze: w Kijowie, Lwowie i Charkowie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)