Zakończyła się konserwacja kopii "Sądu Ostatecznego"
Zakończyła się konserwacja krakowskiej kopii słynnego fresku Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej "Sąd Ostateczny". Obraz pochodzący z przełomu XVIII i XIX wieku będzie można oglądać w marcu na specjalnym pokazie, potem zostanie włączony do stałej ekspozycji Muzeum Czartoryskich.
Konserwacja obrazu trwała ponad rok - poinformowała Agnieszka Oprzędek z Sekcji Promocji Muzeum Narodowego w Krakowie. Prace były konieczne ze względu na liczne uszkodzenia, ubytki i zabrudzenia obrazu. Kopia fresku Michała Anioła wykonana w skali 1:5,5 (wymiary 279 na 211 cm) w technice emulsji olejno-kazeinowej na płótnie, poddana została wielu zabiegom: z powierzchni obrazu usunięto warstwę pociemniałego werniksu i stare retusze, uzupełniono ubytki płótna i zaprawy.
W trakcie prac wykonano także badania chemiczne spoiwa i pigmentów, które potwierdziły czas powstania kopii i pozwoliły na sprecyzowanie techniki wykonania obiektu z użyciem spoiwa olejno-kazeinowego. Taka technika, charakterystyczna dla malarstwa średniowiecznego, rozpowszechniła się powtórnie w XIX-wiecznej Europie.
Po konserwacji dzieło zabezpieczono matowym werniksem. Obraz zyskał też nową, profilowaną ramę, dopasowaną kolorystycznie do dzieła i wystroju krakowskiego muzeum. Odnowioną kopię fresku będzie można zobaczyć na specjalnym pokazie od 10 do 20 marca w Arsenale Muzeum Książąt Czartoryskich. Potem dzieło zostanie włączone do stałej ekspozycji placówki.
Wielki fresk o wymiarach 13,70 na 12,20 m z przedstawieniem Sądu Ostatecznego w watykańskiej Kaplicy Sykstyńskiej został wykonany przez Michała Anioła w latach 1536-1541 na zamówienie papieża Klemensa VII. Malowidło to przedstawia ogromne zbiorowisko ludzkie, które Chrystus gestem uniesionej ku górze ręki dzieli na zbawionych i potępionych. Zbawieni unoszą się ku górze, potępieni opadają w dół z wykrzywionymi strachem twarzami na widok otwierającej się przed nimi piekielnej otchłani, ku której wiedzie ich mitologiczny przewoźnik dusz - Charon.