Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-zywych-pamiec-i-hold-ofiarom-holokaustu-6038701555348609g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/marsz-zywych-pamiec-i-hold-ofiarom-holokaustu-6038701555348609g )
Marsz Żywych - pamięć i hołd ofiarom holokaustu
Sygnałem do wymarszu był dźwięk szofaru, baraniego rogu pasterskiego. Używali go starożytni Hebrajczycy podczas ceremonii religijnych.
W marszu obok siebie szli Żydzi, m.in. z Francji, Australii, Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Węgier. Jest też spora grupa Polaków, licząca ponad 1,5 tysiąca osób. Powiewały flagi różnych krajów. Z głośników dobiegała odczytywana przez lektora lista nazwisk dzieci, ofiar holokaustu.
Na czele pochodu jeden z jego uczestników niósł zwój Tory. W marszu brał udział między innymi były więzień Auschwitz Henryk Mandelbaum, ostatni żyjący w Polsce członek Sonderkommando, czyli specjalnej grupy Żydów, którą Niemcy wykorzystywali do usuwania ciał po zagazowaniu. W pochodzie szedł także Avram Grant, trener piłkarzy Chelsea.
Podczas głównych uroczystości zapłonęło sześć ogromnych zniczy, symbolizujących ofiary holokaustu. Zapalili je między innymi: ocalony z zagłady Felix Zandman, studenci, izraelski pisarz Eitan Haber oraz dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr M.A. Cywiński.
Uroczystość zakończyła modlitwa Eli Malei Rachamim oraz Kadisz. Kadisz jest w judaizmie modlitwą będącą składnikiem wszystkich zbiorowych modłów żydowskich. Odmawia ją także mężczyzna przez cały rok po śmierci bliskiego członka rodziny i w każdą rocznicę jego zgonu (jarcajt). Kadisz wymaga minjanu, czyli obecności 10 dorosłych mężczyzn.
Uczestnicy uroczystości odśpiewali także "Hatikwę" (Nadzieja) - izraelski hymn. Po zakończeniu głównej uroczystości młodzi uczestnicy opuszczają teren uroczystości. Zostają po nich jedynie setki małych, drewnianych tabliczek symbolizujących macewy - żydowskie nagrobki oraz znicze.
