Zakład upadł, 2 tysiące ludzi zostało bez ogrzewania

Mieszkańcy mają żal do wójta, że choć wiedział o rozwiązaniu umowy z firmą Fructomai już wiosną, to nic dotychczas nie zrobił. Początek jesieni jest najbardziej uciążliwy dla uczniów marznących w nieocieplonych salach lekcyjnych.

Wójt Milejowa, Tomasz Suryś twierdzi, że za kilka dni kaloryfery będą ciepłe, a w kranach pojawi się gorąca woda. Ma to zapewnić kontenerowa, olejowa stacja grzewcza, która doraźnie rozwiąże problem. Wójt liczy bowiem, że od przyszłego sezonu grzewczego ciepło dla Milejowa zapewni Łęczyńska Energetyka. Firma ta negocjuje z syndykiem przejęcie kotłowni upadłego zakładu przetwórstwa spożywczego.