Zagrożeni wyspiarze pozwą koncerny za globalne ocieplenie. Narada w Katowicach
Podczas szczytu klimatycznego w Katowicach 195 państwa świata będą dyskutować na temat tego, jak utrzymać globalne ocieplenie w ryzach. Ale grupa wyspiarskich państw najbardziej zagrożonych zmianami chce przejść od słów do czynów. I zamierza pozwać koncerny oraz państwa odpowiedzialne za zmianę klimatu.
Z pomysłem wystąpienia o odszkodowania związane z rosnącym poziomem morza i nasilaniem się ekstremalnych zjawisk pogodowych wyszedł Ralph Regevanu, szef MSZ Vanuatu, państwa obejmującego ponad 80 wysp na południowym Pacyfiku.
Podczas ubiegłotygodniowej konferencji państw zagrożonych Climate Vulnerable Forum przed szczytem w Katowicach, dyplomata stwierdził, że nie pozwoli, by przemysł paliw kopalnych i państwa go sponsorujące uniknęły odpowiedzialności za straty powodowane klimatem. Miał na myśli zjawiska takie jak cyklon Pam, który w 2015 roku spowodował w jego państwie straty sięgające 450 milionów dolarów, czyli ponad 60 procent PKB całego kraju.
- Mój rząd bada wszystkie sposoby, aby użyć wymiaru sprawiedliwości w wielu jurysdykcjach, w tym także na bazie prawa międzynarodowego, aby przenieść koszty ochrony klimatu na firmy wydobywające paliwa kopalne oraz instytucjie i państwa, które aktywnie i świadomie stworzyły to egzystencjalne zagrożenie dla mojego kraju - powiedział Regevanu w wywiadzie dla brytyjskiego "Guardiana".
Jak wyjaśnił, robi to dlatego, że dotychczasowe działania na forum międzynarodowym nie dawały skutków. Dla przykładu, ustanowiony przez porozumienie paryskie Zielony Fundusz Klimatyczny, stworzony w celu pomocy państwom w przystosowaniu się do zmian, nie spełnia swojej roli. W ciągu ostatnich dwóch lat, swoje wycofanie się z Funduszu zapowiedziały m.in. USA i Australia.
Regevanu nie wymienił, od kogo będzie domagał się odszkodowań. Ale potencjalnie na liście mogłaby znaleźć się Polska, od lat wspierająca przemysł górniczy. Nasz kraj należy do państw, w których udział energii wytwarzanej z paliw kopalnych jest największy w Europie. Co znamienne, wśród sponsorów konferencji klimatycznej COP24 w Katowicach znaleźli się giganci z branży węglowej, w tym firmy należące do czołówki europejskich emitentów dwutlenku węgla.
Przeczytaj również: Elektrownie węlowe partnerami szczytu COP24
Właśnie podczas szczytu w Katowicach dojdzie do narady Vanuatu i innych państw szczególnie zagrożonych zmianami klimatycznymi nad kolejnymi krokami. Jeśli rzeczywiście dojdzie do złożenia pozwu, będzie to sprawa bez precedensu w prawie międzynarodowym. Nie jest jednak jasne, w jakim trybie i w jakich sądach mogłyby zostać rozpoznane skargi państw. Ale w czerwcu amerykańskie miasto Baltimore złożyło pozew przeciwko 26 firmom energetycznym, zarzucając im świadome przyczynianie się do "katastrofalnych konsekwencji" zmian klimatu.
Wcześniej podobnych inicjatyw próbowano w Nowym Jorku i Kalifornii, ale były one oddalane przez amerykańskie sądy, które choć uznawały zasadność pretensji, stwierdzały, że nie są odpowiednimi ciałami do podejmowania decyzji o odszkodowaniach.
Vanuatu to państwo zamieszkiwane przez ćwierć miliona mieszkańców. Wiele z ponad 80 wysp jest położonych niecały metr nad poziomem morza. Ale państw podobnie zagrożonych jest co najmniej 14. To głównie wyspiarskie państwa Oceanii, takie jak Kiribati, Mikronezja, Palau czy Wyspy Salomona, ale też położone na Oceanie Indyjskim Malediwy czy Seszele.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl