Zagraniczne media o słowach ministra Radosława Sikorskiego z nagranej rozmowy z Rostowskim
Główne amerykańskie gazety odnotowały ujawnienie taśma z nagraniami słów ministra Radosława Sikorskiego o sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Dziennik "New York Times" napisał, że pogłębiający się kryzys grozi upadkiem rządu Donalda Tuska.
Amerykańska prasa o nagraniach
Dziennik "New York Times" ocenił, że Sikorski dyskredytował sojusz z USA używając wulgarnych słów. Gazeta zauważyła, że wraz z ujawnieniem wypowiedzi szefa dyplomacji, polska afera podsłuchowa wkroczyła w bardziej alarmującą fazę, bo dotyka kwestii bezpieczeństwa narodowego w momencie, gdy Polska opowiada się za ostrą reakcją zachodu na działania Rosji we wschodniej Ukrainie.
Słowa Radosława Sikorskiego najbardziej wyeksponował portal internetowy "Huffington Post", który pod zdjęciem polskiego ministra umieścił dosadny cytat z jego wypowiedzi.
Z kolei magazyn "Time" informując o ujawnieniu nagrań przez "Wprost" zauważył, że szef polskiej dyplomacji w przeszłości popierał Stany Zjednoczone, ale później stał się krytyczny wobec amerykańskich władz.
Inne ważniejsze media w zasadzie nie komentowały słów ministra. Zamieściły fragmenty depeszy agencji Associated Press z Warszawy, z krótkim opisem kryzysu wywołanego przez publikację podsłuchanych rozmów.
"Financial Times": nagrania mogą zaszkodzić Sikorskiemu
Brytyjski dziennik "Financial Times" informuje o pogłębiającym się skandalu nagraniowym w Polsce. Londyńska gazeta cytuje domniemane fragmenty transkrypcji rozmowy ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim, które dziś ma opublikować "Wprost".
Zdaniem londyńskiej gazety, Sikorskiemu, postrzeganemu jako możliwy następca Catherine Ashton na stanowisku szefa unijnej dyplomacji, zaszkodzić mogą przypisywane mu słowa, że sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi jest "nic nie warty". "
FT" nie podaje całego cytatu, zatrzymując się przed dosadnym opisem stosunków Polski z Ameryką i "murzyńskością". Nie drąży też wątku rzekomych politycznych targów między Sikorskim a Rostowskim, ani ich oceny Danuty Hubner, czy zarzutów wobec Antoniego Macierewicza, bo są to sprawy zbyt lokalne dla brytyjskich czytelników gazety.
Dziennik przypomina natomiast pierwszą ujawnioną przez "Wprost" rozmowę - między szefem NBP Markiem Belką, a szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem - i jej konsekwencje: rządanie votum nieufności dla rządu i zapowiedź premiera Tuska, że jest gotów rozpisać przedterminowe wybory.
"Financial Times" dodaje, że "podjęta w zeszłym tygodniu przez pracowników służby bezpieczeństwa niezdarna próba odebrania redakcji "Wprost" nagrań pogłębiła tylko problemy rządu, rodząc oskarżenia, że miesza się do wolności mediów."
Niemiecka prasa o podsłuchach
W niemieckich mediach słychać echa afery podsłuchowej w Polsce. Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” ocenia, że sprawa może dotkliwie zaszkodzić stosunkom polsko-amerykańskim. Informując o ujawnionych protokołach rozmów ministra Radosława Sikorskiego, korespondent „Sueddeutsche Zetiung” pisze, że sprawa może zaszkodzić zarówno Sikorskiemu jak i relacjom Polski z Waszyngtonem. Może też odbić się na kandydaturze polskiego ministra na stanowisko szefa unijnej dyplomacji.
Tygodnik „Der Spiegel” ocenia na swoich stronach internetowych, że wypowiedź Sikorskiego, krytykująca sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, zasługuje na uwagę. Sikorski dotychczas uchodził bowiem za przyjaznego Ameryce polityka. Mieszkał za oceanem, a jego żoną jest amerykańska dziennikarką.
Dziennik „Die Welt”, który publikuje krótką depeszę o aferze w Polsce, podkreśla, że cała sprawa wpędziła polski rząd w tarapaty.