Zagórny nie podjął nakazanej pracy
Szef rolniczej "Solidarności" Marian Zagórny - który zgodnie z wyrokiem sądu miał pracować bezpłatnie przez 10 miesięcy w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Muszynie - przybył w poniedziałek na miejsce, lecz nie przystapił do pracy.
Sąd skazał Zagórnego za wysypywanie zboża na tory.
Z Marianem Zagórnym przyjechało do Muszyny 58 rolników z całej Polski. Ponieważ Zagórny jest na zwolnieniu lekarskim chcieli odpracować za niego całą karę. Prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej nie wyraził na to zgody. Napisał także oświadczenie, w którym stwierdza, że nie przyjmie do pracu w zamian za Zagórnego rolników, ponieważ decyzją sądu Zagórny osobiście powinien odpracować karę.
Rolnicy odjechali z Muszyny autobusem. Dalszy ciąg tej sprawy odbędzie się w muszyńskim sądzie na początku przyszłego roku. (aka)