Zaginiony statek rybacki odnaleziony. W chłodni ukryto ciała 10 mężczyzn
Z zatopionego trawlera rybackiego, który zaginął u wybrzeży Bangladeszu ponad dwa tygodnie temu, wydobyto ciała co najmniej 10 osób. Według doniesień załoga została zaatakowana na morzu. Ciała były skrępowane w chłodni. Bliscy zidentyfikowali już zmarłych.
Zaginiony przed dwoma tygodniami statek rybacki został został zauważony w pobliżu ujścia rzeki Bankkhali w niedzielę wieczorem. Miejscowi sprowadzili go na brzeg i dokonali porażającego odkrycia. W komorze chłodniczej trawlera znaleźli zwłoki 10 osób związanych linami i sieciami. Lokalna policja przekazała, że ciała były w zaawansowanym stadium rozkładu.
Rafiqul Islam, oficer policji w Koks Badźar, poinformował, że władze uważają, że trawler został zaatakowany przez piratów co najmniej dwa tygodnie wcześniej.
Odnalezione ciała przekazano do lokalnego szpitala w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Jak twierdzi policja ma to pomóc w znalezieniu motywu zabójstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zidentyfikowano już zmarłych
Krewni zaginionych rybaków zaczęli przybywać do kostnicy w sobotę wieczorem, aby zidentyfikować zmarłych. Jak donosi "The Daily Star", nadinspektor policji w Koks Badźar, Mohammad Mahfuzul Islam, potwierdził, że zidentyfikowano 10 osób.
Rokeya Akter, żona właściciela jednostki, powiedziała dziennikarzom, że "rozpoznała mojego męża po ubraniu".
Władze zdecydowały jednak o przeprowadzeniu badań DNA w celu ostatecznego potwierdzenia tożsamości ofiar. Funkcjonariusz dodał, że pobrano już próbki do badań, a tuż po badaniu ciała zostaną przekazane najbliższym. Następnie organy ścigania rozpoczną dochodzenie w sprawie.