Pożar rosyjskiej łodzi rybackiej. Na pomoc ruszyli Koreańczycy
Strażacy z Seulu ugasili w piątek rano ogień, który wybuchł w nocy na pokładzie rosyjskiego statku rybackiego Kaftan, cumującego w pobliżu Ulsan, niedaleko miasta portowego Busan w Korei Południowej, około 300 kilometrów na południowy wschód od Seulu. W pożarze zaginęło czterech rybaków.
Do pożaru doszło u wybrzeży Południowej Korei. Na pokładzie znajdowało się 25 osób. 769-tonowy statek przewoził 100 ton owoców morza. Celem kursu statku był rosyjski port.
Jak podała agencja informacyjna Yonhap, z ratunkiem dla płonącej jednostki morskiej ruszyli południowokoreańscy strażacy. O pomoc zaapelowała załoga, która nie zdołała samodzielnie zwalczyć ognia w zarodku.
Kutrem płynęła grupa rybaków, wszyscy jej członkowie to Rosjanie. Uratowano 21 osób, cztery są zaginione, a jeden z rybaków odniósł poważne rany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby wesprzeć nocne działania ratownicze, południowokoreańska marynarka wojenna wysłała niszczyciel wyposażony w system AEGIS, statek patrolowy i samolot transportowy. Nadal trwają poszukiwania czterech zaginionych osób.
Pożar rosyjskiej łodzi rybackiej. Na pomoc ruszyli Koreańczycy
Prokuratura Departamentu Transportu Dalekiego Wschodu, jak poinformowała kremlowska agencja TASS, wszczęła dochodzenie w sprawie tego incydentu.
"Prokuratury transportowe Primorye i Sachalin prowadzą dochodzenie w sprawie pożaru, który wybuchł na pokładzie statku Kaltan (port macierzysty Władywostok, armator Dlarybprom), gdy jednostka znajdowała się 30 mil morskich od portu Pusan (Republika Korei). Załogę ewakuowano" – poinformowało biuro prasowe resortu. Prokuratorzy zbadają przestrzeganie zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego na pokładzie jednostki.