Zadanie specjalne Sienkiewicza. "Zrobi porządek"
Bartłomiej Sienkiewicz w przyszłym rządzie Donalda Tuska ma objąć funkcję ministra kultury. Będzie to jednak misja tymczasowa. Gdy wykona powierzone mu zadanie, jakim jest "zrobienie porządku", stanowisko trafi w ręce innej osoby. On sam zaś weźmie udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
06.12.2023 | aktual.: 06.12.2023 22:18
Jeśli rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania, do gry wejdą kandydaci zaproponowani przez Donalda Tuska. Jak podaje Onet, wśród nich ma znaleźć się Bartłomiej Sienkiewicz. Z góry jednak wiadomo, że jego rola będzie "zadaniowa" - poseł otrzyma konkretną misję, by po jej wykonaniu kolejna osoba mogła pokierować resortem.
Porządek w mediach
Misją Sienkiewicza ma być "zrobienie porządku" w mediach publicznych. Nie wiadomo, jak zamierza zrealizować swoje zadanie polityk. Być może media zostaną zreformowane, może dojdzie do czystek lub restrukturyzacji. Podjęte działania mają prowadzić do jednego celu - odpolitycznienia mediów publicznych.
Jak podaje Onet, gdy zadanie zostanie wykonane, funkcję ministra kultury ma pełnić "polityczka, która w przeciwieństwie do Sienkiewicza zna się świetnie na kulturze". Jej poprzednik natomiast zajmie się kampanią związaną z wyborami do Parlamentu Europejskiego.
"Ministrowie rotacyjni"
Jak żartują politycy Koalicji Obywatelskiej, w nowym rządzie Donalda Tuska będą obecni "ministrowie rotacyjni", a dokładniej "zadaniowi". Gdy wykonają konkretną, postawioną przed nimi misję, na ich miejsce przyjdą kolejne osoby, z następnymi zadaniami do zrealizowania. Jak tłumaczył jeden z polityków nowej większości w rozmowie z WP, na pierwszy ogień mają pójść politycy "dynamiczni, głodni, przebojowi, z charyzmą. Nie bojący się wejść z buta do tej stajni Augiasza".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo