Zaczepiali jego córkę. Ojciec zemścił się w nietypowy sposób
W autobusie zaczepiali dziewczyny. Tego, co stało się później, jednak się nie spodziewali. Znalazł ich ojciec jednej z poszkodowanych i upokorzył. Wszyscy mogą teraz oglądać wideo, na którym 18- i 21-latek żałują tego, co zrobili, przepraszają i godzą się na publikację filmów z ich udziałem.
18- i 21-latek z Ełku pożałowali, że zaczepiali dziewczyny w autobusie. Choć, jak zaznacza ojciec jednej z nich, sprawa mogła się dla nastolatków skończyć gorzej, gdyby znalazł ich wcześniej. Wymierzył im jednak karę, ale nietypową. Za ich zgodą opublikował w sieci filmiki, na których chłopaki z zakrytymi twarzami przepraszają, że zaczepili dziewczyny w autobusie. - Bylem pod wpływem alkoholu, powiedziałem kilka głupich słów - powiedział jeden z nich.
Zły ojciec wstawił się za córką i zamieścił na Facebooku wpis, do którego dołączył dwa wideo z zamaskowanymi chłopakami, którzy żałują nieodpowiedniego zachowania wobec dziewczyn.
W komentarzu ojciec jednej z pokrzywdzonych podkreślił, że swój "post kieruje do wszystkich 'pajaców', którzy myślą, że są bezkarni i karma ich nie dotyczy".
Podkreślił, że ci, którzy zaczepiali jego córkę, byli naiwni, myśląc, że nie poniosą konsekwencji. - Chłopaki fajnie się bawili i myśleli, że wszystko im ujdzie na sucho, a tu zonk. Zajęło mi trochę czasu i energii, żeby ich znaleźć, ale w dzisiejszych czasach internetów i Facebooka wszystko jest możliwe - napisał.
Przyznał, że dotarcie do nich zajęło mu sporo czasu, ale dostrzegł w tym pozytywy. - Gdybym znalazł ich wcześniej, to dla nich nie było by tak słodko - podkreślił.
- Więc "macho", jeżeli zamierzacie "podrywać" dziewczyny, kobiety, w chamski sposób i wbrew ich woli, musicie liczyć się z konsekwencjami. Pomyślcie o tym, że to są czyjeś córki, siostry, może matki. Maja braci, ojców, ktorzy dobiorą się wam do d...y i mogą być mniej humanitarni - tłumaczył
Ojciec nie był w tym sam
Na koniec autor posta zwrócił się do wszystkich, którzy go wspierali - podziękował im i pozdrowił tych, którzy zamieścili jego wpis na swoich tablicach. W czwartek wieczorem pochwalił się, że udostępniono go ponad 500 razy.
- Nie myślałem, że sprawa się tak nagłośni - podsumował.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Chłopaki nie mogą liczyć na wyrazy współczucia. Ci, którzy widzieli nagranie, biją bowiem brawo, jednak nie im, ale ojcu. Internauci są zachwyceni jego oryginalnym działaniem. Podkreślają też, że wymierzył karę w "kulturalny sposób".