Zachwala PiS w TVP. Związana z nim fundacja dostała olbrzymią kasę od premiera

Premier Mateusz Morawiecki przyznał w kwietniu 5,7 mln zł dotacji Fundacji Niezależne Media, kojarzonej z Tomaszem Sakiewiczem, szefem "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i prezesem TV Republika. Pieniądze pochodziły z rezerwy budżetowej. KPRM i Sakiewicz na pytania o dotacje nie odpowiadają.

Premier Mateusz Morawiecki jest częstym gościem gali organizowanych przez media Tomasza Sakiewicza
Premier Mateusz Morawiecki jest częstym gościem gali organizowanych przez media Tomasza Sakiewicza
Źródło zdjęć: © East News | Maria Jaworska/REPORTER
Sylwester Ruszkiewicz

26.05.2023 | aktual.: 30.05.2023 09:50

W czwartkowy wieczór Tomasz Sakiewicz w towarzystwie polityków PiS i zaproszonych gości świętował 10. rocznicę powstanie Telewizji Republika.

- Ludzie widzieli w naszej stacji nadzieję i pewną możliwość swobodnej debaty, której wtedy nie było. TV Republika była odpowiedzią na brak wolności słowa – mówił ze sceny Sakiewicz. I zachęcał, żeby głosować na PiS. - Czeka nas czas wyborów, będziemy wybierać między tymi, którzy Polskę rozbrajali, a tymi, którzy uważają, że Polska powinna być niepodległa – przekonywał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W trakcie uroczystości odczytano list od prezesa PiS Jarosław Kaczyńskiego, który podkreślał, że rządzących ze "wspólnotą TV Republika łączą więzy natury ideowej, podzielane wartości i przekonania, a także miłość ojczyzny i zrodzone z niej pragnienie pracy dla Polski".

Na gali obecny był również premier Mateusz Morawiecki, który dziękował mediom Sakiewicza "za konsekwencję w promowaniu republikańskich wartości jak wspólne dobro, dbałość o wszystko to, co umacnia nasze bezpieczeństwo i wyjaśnienia wszystkich przykrytych kłamstwem wydarzeń".

Ten sam premier 5 kwietnia br. podjął decyzję o przyznaniu "z ogólnej rezerwy budżetowej, środków finansowych, z przeznaczeniem dla Fundacji Niezależne Media na dofinansowanie zadania publicznego pn. Akademia Demokracji". Wysokość dotacji to 5,7 mln złotych.

Jak wcześniej ujawniła Wirtualna Polska, z tej samej rezerwy premier Mateusz Morawiecki przyznał 4,3 mln zł dotacji Fundacji "Potrafisz Polsko!", związanej z Pawłem Kukizem, głosującego razem z jego partią. Dotacja została przyznana raptem kilka dni po tym, jak muzyk żalił się w Radiu Zet, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną i że żałuje, iż nie pobierał państwowych subwencji.

"Zakładałem fundację, ale to było dawno"

Na co dokładnie Fundacja Niezależne Media Tomasza Sakiewicza chce przeznaczyć blisko 6 milionów złotych? 

Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do władz Fundacji, do czasu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Z kolei Centrum Informacyjne Rządu przekazało nam , że celem zadania publicznego pt. "Akademia demokracji" jest zwiększenie aktywności społecznej obywateli oraz ich edukacja w zakresie prawa wyborczego. "Cel ten ma zostać osiągnięty m.in. dzięki przeprowadzeniu 50 spotkań edukacyjnych na terenie kraju, 5 spotkań online, organizacji infolinii zajmującej się tematyką wyborczą oraz przeprowadzeniu ogólnopolskiej kampanii informacyjnej w środkach masowego przekazu" - przekazał nam CIR.

Pytany o dotację Tomasz Sakiewicz odesłał nas do władz fundacji. – To nie jest moja fundacja. Zakładałem ją, ale to było dawno. Proszę się zwrócić w tej sprawie do władz fundacji. Myśli pan, że mam jakąś wiedzę objawioną w tej sprawie? Są władze fundacji, które się tym zajmują. Proszę się zwrócić do nich – powiedział.

Fundacja została założona w 2009 r. przez Tomasza Sakiewicza, który do 2018 roku był członkiem zarządu bądź rady fundacji. W składzie rady fundacji w różnych jej okresach przewijali się ludzie bardzo blisko związani z mediami PiS. Byli to m.in. Michał Rachoń (pracuje w TVP Info) czy obecnie Katarzyna Hejke, wiceprezes spółki Słowo Niezależne wydającej portal Niezalezna.pl, zasiadająca we władzach m.in. Telewizji Republika i wydawcy "Gazety Polskiej". Funkcję prezesa fundacji od 2010 roku pełni współpracownica Tomasza Sakiewicza Joanna Jenerowicz.

 O fundacji zrobiło się głośno w 2016 roku, po dojściu PiS do władzy, kiedy złożyła wniosek o dofinansowanie na 6 mln zł w konkursie w ramach projektu ekologicznego na portal Puszcza.Tv. Po tym, jak media ujawniły, że fundacja Sakiewicza nie ma żadnego doświadczenia w realizacji projektów ekologicznych, a wpis o ochronie środowiska w statucie pojawił się przed złożeniem wniosku o dofinansowanie, sprawą zainteresowały się służby unijne. Fundacja wniosek wycofała, ale pieniędzy nie straciła.

"7 milionów na projekt Puszcza.tv"

Z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej fundacja otrzymała 7,2 mln zł (finalnie przekazano 5,5 mln zł). Ostateczną decyzję o przyznaniu pieniędzy podjął ówczesny prezes NFOŚiGW Kazimierz Kujda, którego sąd uznał za współpracownika SB.

Jak ujawnili dziennikarze TVN24, część otrzymanych pieniędzy popłynęła do mediów związanych z Sakiewiczem. M.in. artykuły sponsorowane publikowano m.in w "Gazecie Polskiej", "Gazecie Polskiej Codziennie" i na ich witrynach internetowych. Według dokumentów miały kosztować 560 tys. zł. Sakiewicz jest prezesem wydawnictwa, które wydaje pierwszy tytuł, i założycielem spółki Forum, która wydaje drugi. Z kolei baner reklamowy na portalu niezalezna.pl miał kosztować 340 tys. zł.

Z kolei według specjalistów od tworzenia stron internetowych stworzenie portalu Puszcza.tv. na wolnym rynku było...100-krotnie tańsze. - Według naszej kalkulacji wyszło, że taki serwis powinien kosztować między 31 a 67 tysięcy złotych netto, nie uwzględniając kosztów administracji i dalszej obsługi technicznej - mówił Tomasz Kubera z agencji Empressja.pl, cytowany przez TVN24.

Przez kilka lat dużą część budżetu fundacji stanowił wspomniany grant z państwowego funduszu na serwis Puszcza.tv. Dopiero w 2021 roku przychody z dotacji, skurczyły się z 2,41 mln zł do 580 tys. zł, a fundacja zakończyła rok stratą 89 tys. zł straty netto. Sprawozdania za 2022 rok jeszcze nie opublikowano.

Na co dzień Sakiewicz jest ekspertem TVP Info, a także "Wiadomości" TVP. Prawie codziennie chwali rząd Mateusza Morawieckiego, polityków Prawa i Sprawiedliwości, nie zostawia suchej nitki na Donaldzie Tusku i opozycji, a także na stacji TVN. Ta ostatnia pozwała go za m.in. za słowa "TVN jest stacją Putina". W tej sprawie Sakiewicz razem z europosłami PiS pojechał do Parlamentu Europejskiego, by "bronić wolność słowa".

 Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (720)