"Zachowanie Durczoka miało znamiona molestowania". Pierwszy głośno powiedział o tym Sekielski
"Wprost" ujawnia kulisy w sprawie zarzutów dotyczących Kamila Durczoka. "Jego zachowanie miało znamiona molestowania seksualnego" – gazeta cytuje uzasadnienie wyroku. "DoRzeczy" publikuje opowieść political fiction "Dzień z życia opozycji w podziemiu".
"Pękła tama milczenia ws. Kamila Durczoka. W nowym 'Wprost' ujawniamy kulisy procesu i piszemy o relacjach świadków" – zajawia swój poniedziałkowy numer wydawca gazety. I cytuje uzasadnienie wyroku: "Zachowanie Kamila Durczoka miało znamiona molestowania seksualnego".
Tygodnik zwraca uwagę, że pierwsza osoba, która publicznie potwierdziła zarzuty wobec Durczoka to dziennikarz Tomasz Sekielski. "Milczenie to typowa reakcja świadków. Sekielski je przerwał" – pisze "Wprost".
Sąd Okręgowy w Warszawie w poniedziałek, 14 maja, zdecydował, że AWR "Wprost" i byli dziennikarze tygodnika "Wprost" nie muszą przepraszać Kamila Durczoka za artykuły oparte na anonimowych wypowiedziach dziennikarki TVN, która miała być molestowana przez byłego szefa "Faktów TVN". Domagał się on tygodnika przeprosin i dwóch milionów złotych odszkodowania.
Tygodnik "DoRzeczy" na okładce zajawia opowieść political fiction Łukasza Warzechy "Dzień z życia opozycji w podziemiu". Gazeta pisze także o "szarej eminencji służb specjalnych za rządów PO-PSL". Chodzi o byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka. Tygodnik przypomina, że właśnie usłyszał zarzuty związane z zatrudnieniem w ABW swojego znajomego, a prokuratura przygląda się innym kontrowersyjnym działaniom za jego kadencji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Rafał Trzaskowski mocno o TVP. "Absolutny skandal"
