Zachód "zjednoczonym frontem" wobec działań Putina
Przywódcy USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec omawiali poniedziałek wieczorem strategię w przypadku ewentualnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Joe Biden, który dzisiaj będzie rozmawiać z Władimirem Putinem, zapowiedział wzmocnienie wschodniej flanki NATO w odpowiedzi na możliwe działania Moskwy.
07.12.2021 09:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przywódcy USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec rozmawiali w poniedziałek wieczorem w sprawie możliwej agresji Rosji. Joe Biden zapowiedział, że USA wyślą posiłki na wschodnią flankę NATO, a także nałożą nowe surowe sankcje gospodarcze, jeśli Moskwa zdecyduje się na działania względem Ukrainy.
Grupa wezwała Moskwę do deeskalacji napięć przed kluczową rozmową telefoniczną Władimira Putina z Joe Bidenem, która ma się odbyć we wtorek.
Sankcje i wzmocnienie wschodniej flanki NATO
Liderzy zachodnich państw są gotowi na wprowadzenie sankcji przeciwko Rosji, gdyby ta dokonała inwazji na Ukrainę. W tej sprawie wypowiedział się między innymi brytyjski premier Boris Johnson, który przyrzekł użyć wszystkich "ekonomicznych i dyplomatycznych narzędzi, jakimi dysponuje Wielka Brytania".
Zobacz też: Ociepa: Gruzja w 2008 roku, Krym w 2014 roku. To, co się dzieje na granicy, to następna odsłona
Brytyjski premier zapowiedział po spotkaniu, że uczestniczący w nim przywódcy uzgodnili, iż zaprezentują "zjednoczony front" w sprawie Ukrainy.
Według doniesień dziennika "The Times" jedną z rozważanych sankcji miałoby być odcięcie Moskwy od międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych, co uderzyłoby w mocno w rosyjską gospodarkę. Planowane działania wobec możliwe agresji Putina miałyby być podobne do tych, które doprowadziły do izolacji Iranu na arenie międzynarodowej za nieprzestrzeganie porozumienia nuklearnego.
Rozmowa Biden-Putin
Kluczowa w możliwym procesie deeskalacji napięć może być wtorkowa rozmowa głów obu państw. Oczekuje się, że prezydent Biden ostrzeże w rozmowie telefonicznej, że USA, w razie dokonania przez Moskwę inwazji na Ukrainę, rozmieszczą "dodatkowe siły" w Europie Wschodniej w ramach odpowiedzi.
Zdaje się również, że Rosji zależy na gwarancjach ze strony USA, iż Ukraina nie zostanie przyjęta do sojuszu wojskowego NATO. Natomiast wedle doniesień wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika, Putin takich gwarancji nie usłyszy. Możliwe jest wręcz potwierdzenie przez amerykańskiego prezydenta, że nie wyklucza on przyszłego członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i powtórzył "niezachwiane wsparcie" Waszyngtonu w obliczu "rosyjskiej agresji", jak podał Departament Stanu USA.