Zabrze. Zmarł 34‑latek, który ucierpiał w wybuchu gazu
Nie żyje 34-letni mężczyzna z Zabrza. Ucierpiał w wyniku silnego wybuchu gazu w jednym z zabrzańskich wieżowców.
02.04.2021 14:55
We wtorek 23 marca ok. godz. 17:30 doszło do potężnej eksplozji gazu w jednym z mieszkań na drugim piętrze w bloku przy ul. Struzika w Zabrzu. Na skutek tego wybuchu ucierpiał 34-letni mężczyzna, który w chwili eksplozji znajdował się wewnątrz tego mieszkania. W ciężkim stanie z rozległymi poparzeniami ciała trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Niestety po wielodniowym pobycie w szpitalu mężczyzna zmarł.
Zobacz też: Awaria systemu szczepień. 31-latek opowiada, jak zaszczepił się w ciągu jednego dnia
Na miejscu pracowały liczne służby ratunkowe
W wybuchu poszkodowana została również druga osoba z sąsiedniego mieszkania, która na szczęście po wstępnej diagnozie nie wymagała hospitalizacji i została opatrzona na miejscu. Podczas akcji ratowniczej brało udział 17 zastępów straży pożarnej oraz wezwano dwa śmigłowce LPR. Prócz służb ratowniczych na miejscu pracowały także policja oraz pogotowie energetyczne i gazowe.
Zobacz też: Szef GIS chce usunąć z zawodu dr. Pawła Grzesiowskiego. KO reaguje po informacjach WP
Uszkodzony blok częściowo nadaje się do użytku
Mieszkańcy bloku nie mogli wrócić tamtej nocy do domów, ponieważ wybuch całkowicie uszkodził mieszkanie, w którym znajdował się 34-letni mężczyzna. Po decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego część lokatorów mogła powrócić do swoich lokali w uszkodzonym bloku.
Jak wyjaśnia w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Wojciech Czapczyński, prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Zabrzu, śledztwo w sprawie przyczyn tragicznego wybuchu nadal trwa.
Źródło: RMF FM/"Dziennik Zachodni"